Wypadek pod Wrocławiem. Szkolny autobus zderzył się z dwoma autami
W dolnośląskiej Sobótce autobus, który przewoził uczniów, zderzył się z dwoma samochodami osobowymi. Na miejsce zdarzenia przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Trzy osoby trafiły do szpitala.
Jak powiedział Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji, cytowany przez TVP Wrocław, do wypadku doszło w piątek, chwilę prze godz. 8.00, w okolicy stacji Orlen, na uli. Wrocławskiej w Sobótce.
Na miejsce zostały wezwane służby, w tym Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i zespół ratownictwa medycznego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Kierowca autobusu, przewożącego uczniów wraz z opiekunką, nie zachował bezpiecznego dystansu i uderzył w samochód osobowy marki Renault, który następnie wjechał w BMW. Trzy osoby, w tym dwie z BMW i jedna z Renault, zostały przewiezione do szpitala - relacjonuje Jabłoński. Na razie nie ma informacji o ich stanie zdrowia.
Z informacji Onetu wynika natomiast, że wszystkie osoby, które brały udział w wypadku, samodzielnie opuściły pojazdy. Kierowca autobusu był trzeźwy.
Mimo zakończenia akcji ratunkowej, na ul. Wrocławskiej mogą pojawiać się jeszcze niewielkie utrudnienia dla kierowców.
Wypadek szkolnego autobusu. Bohaterskie nauczycielki
To już kolejny wypadek z udziałem szkolnego autobusu w ostatnich dniach. W poniedziałek, w trakcie wycieczki szkolnej z Tarnowskich Gór do Krakowa doszło do dramatycznych wydarzeń. Kierowca autokaru nagle stracił przytomność, a pojazd zjechał na przeciwległy pas. Tragedii udało się uniknąć dzięki bohaterskiej postawie nauczycielek.
Jedna z opiekunek zauważyła, że autobus zjeżdża na przeciwległy pas. Natychmiast chwyciła kierownicę, a dwie inne nauczycielki pomogły odciągnąć nieprzytomnego kierowcę i zatrzymać autobus. Nikt nie odniósł obrażeń. Kierowcę wyniesiono z autobusu. Opiekunki powiadomiły służby ratunkowe i rodziców.
Czytaj również: Dramat w Petersburgu. Autobus spadł z mostu do rzeki
Źródło: TVP Wrocław/Onet/WP
