Wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Wiadomo, co z Łukaszem Ż.

Niemcy zgodziły się wydać stronie polskiej podejrzanego o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukasza Ż. - dowiedział się nieoficjalnie Polsat News. Przekazanie ma nastąpić w połowie listopada.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej, Łukasz Ż.
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej, Łukasz Ż.
Źródło zdjęć: © Policja, X
Adam Zygiel

Jak ustalił Polsat News, Niemcy wydadzą Polsce Łukasza Ż. Jego przekazanie ma nastąpić już za tydzień - 14 listopada.

Łukasz Ż. został zatrzymany we wrześniu w Niemczech, w szpitalu w Lubece. Niemiecka prokuratura po kilku dniach złożyła wniosek o jego ekstradycję do Polski. Dokument trafił do Wyższego Sądu Krajowego Szlezwiku-Holsztynu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ż. nie zgodził się na uproszczoną procedurę ekstradycji. W związku z tym cały proces może potrwać do 60 dni. Polscy śledczy zapowiadali więc, że podejrzany trafi do kraju w listopadzie.

Tragedia na Trasie Łazienkowskiej

Do makabrycznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej doszło w nocy z 14 na 15 września. Łukasz Ż., kierujący pojazdem, w którym przemieszczał się ze znajomymi, miał staranować auto, którym jechała czteroosobowa rodzina, a następnie uciec z kraju do Niemiec.

W wyniku tragicznego wypadku zginął 37-letni mężczyzna, a jego żona i dwoje dzieci trafili do szpitala. Poszkodowana została także 22-latka, która podróżowała autem z Łukaszem Ż. Mężczyźni porzucili ją na miejscu zdarzenia.

Prokuratura zatrzymała łącznie pięciu mężczyzn - trzech, którzy uciekli z miejsca wypadku oraz dwóch kolejnych, którzy tego samego wieczoru bawili się razem z nimi i Łukaszem Ż. w barze na terenie Warszawy.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (22)