"Skandal. Służby były bezradne"
Świadkowie wypadku opowiadają jednak, że straż lotniskowa pojawiła się miejscu katastrofy dość późno. - Służby przyjechały po ok. 10 minutach. Wyglądało to bardzo amatorsko. Strażacy nie byli przygotowani. Musieli zawrócić po odpowiedni sprzęt - relacjonował jeden ze świadków w TVN24. - Dla mnie to jest skandal. Wszyscy stali bezradnie - dodaje kobieta, która widziała wypadek.