Wyniki I tury wyborów. Sztaby namawiają Krzysztofa Bosaka? "Dzwonił tylko Marek Jakubiak"
Wybory prezydenckie trwają dalej. Przed nami II tura. Krzysztof Bosak zadeklarował, że odda ważny głos w II turze. Powtórzył, że nie udzieli nikomu poparcia, ale przyznał też, że nikt ze sztabów Dudy czy Trzaskowskiego do niego nie dzwonił. - To wybór między jawnym wrogiem a fałszywym przyjacielem - stwierdził.
- Jeżeli chodzi o wynik, to pozostaje niedosyt. Bo prawdziwy sukces to wejście do drugiej tury - mówił w RMF FM Krzysztof Bosak o wynikach I tury wyborów.
O planach Szymona Hołowni powiedział, że nie sądzi, żeby w trzy lata zbudował partię.
Bosak był pytany, czy poprze któregoś z kandydatów w II turze wyborów prezydenckich. - Przed pierwszą turą powiedziałem, że nie będę głosował na Rafała Trzaskowskiego. Nie powtórzę tej deklaracji przed drugą turą, żeby inne partie nie wykorzystywały tych słów - stwierdził. - Będziemy trzymać taki sam dystans do jednego i do drugiego kandydata. To wybór między jawnym wrogiem a fałszywym przyjacielem - powiedział. Zadeklarował jednak, że w II turze wyborów odda ważny głos.
- To smutny wybór. Uważam, że Polska zasługuje na coś zdecydowanie więcej niż pozorny konkurs piękności pomiędzy ludźmi, których wizerunki są wykalkulowane sondażowo - ocenił Krzysztof Bosak.
- Zachęcamy naszych wyborów, żeby poszli do wyborów, ale nie będziemy przekonywać, żeby głosowali na któregoś z kandydatów - podkreślił. Przyznał też, że mimo zapewnień, nikt ze sztabów Dudy czy Trzaskowskiego do tej pory nie zadzwonił. Bosak stwierdził, że "to jest czysta socjotechnika, takie łaszenie się". - Tylko Marek Jakubiak zadzwonił, żeby mi pogratulować - dodał.
- Nasz wynik potwierdził, że idziemy do przodu. 11 posłów Konfederacji to 11 osobowości. To waży więcej w debacie niż 150 posłów innej partii - powiedział kandydat Konfederacji.
Ostateczne wyniki I tury wyborów
Państwowa Komisja Wyborcza podała dane ze 100 proc. obwodów głosowania. Andrzej Duda zdobył 8 450 513 głosów ważnych, co daje 43,5 proc. głosów. Na Rafała Trzaskowskiego zagłosowało 5 917 340 osób, co daje mu 30,46 proc. głosów.
Na trzecim miejscu znalazł się Szymon Hołownia z wynikiem 13,87 proc. (2 693 397 głosów), czwartym Krzysztof Bosak - 6,78 proc. (1 317 380 głosów). Piąty był Władysław Kosiniak-Kamysz - 2,36 proc. (459 365 głosów). Ostatnie miejsce z czołówki kandydatów zajął Robert Biedroń z wynikiem 2,22 proc. (432 129 głosów).
Pozostali kandydaci uzyskali mniej niż 1 proc. głosów: Stanisław Żółtek - 0,23 proc., Marek Jakubiak 0,17 proc., Paweł Tanajno 0,14 proc., Waldemar Witkowski 0,14 proc., Mirosław Piotrowski 0,11 proc.
Frekwencja wyniosła 64,51 proc. W I turze poprzednich wyborów prezydenckich głosowało 48,96 procent uprawnionych osób
Zobacz także: Najnowszy sondaż prezydencki dla WP. Ekspert mówi, co zadecyduje o zwycięstwie