Wymowny komentarz Dudy. Zwiastuje powrót "serialu" z Macierewiczem?
Podczas ceremonii zaprzysiężenia nowego rządu prezydent Andrzej Duda wyraził nadzieję, że znikną "mankamenty", które widział we współpracy z poprzednim rządem. Co miał na myśli? Tłumacząc słowa prezydenta minister Andrzej Dera wspomina o możliwości wymiany ministrów. Znów w kontekście Antoniego Macierewicza.
"Serial" z rekonstrukcją trwał od wielu tygodni. W poniedziałkowy poranek do mediów dotarły elektryzujące informacje o większej niż początkowo zapowiadano rekonstrukcji rządu. Miało dojść do wymiany kilku ministrów, m.in. szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, oraz - o czym donosiliśmy w WP - ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza.
Pogłoski okazały się jednak przedwczesne. Oprócz roszady na stanowisku premiera i wicepremiera (Mateusz Morawiecki został prezesem rady ministrów, Szydło - wiceprezesem), skład gabinetu się nie zmienił. Andrzej Duda zaprzysiągł więc nowy-stary rząd.
Ale czy ostatecznie? Podczas ceremonii w pałacu Prezydenckim Andrzej Duda wyraził nadzieję, że znikną "mankamenty", które widział we współpracy z poprzednim rządem.
Co prezydent miał na myśli? Wyjaśnił to we wtorek rano na antenie TVP1 minister Andrzej Dera. Wskazał na dziedziny, w których "współdziałanie z prezydentem ma dla niego szczególne znaczenie", czyli właśnie politykę zagraniczną i obronność.
Kontynuując wypowiedź, Dera zasugerował, że są dwie możliwości usunięcia mankamentów: albo się je usuwa w trakcie współpracy wymaganej z prezydentem, a jeżeli do tego nie dochodzi, to jest możliwość wymiany ministra.
Wątek odwołania Macierewicza powróci? - Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że chciałby decyzje personalne podejmować w styczniu, więc trzeba mu dać czas - podsumował Dera. Zapewnił, że ze strony prezydenta "nie ma żadnych nacisków co do personaliów".