Wymowne wyniki sondażu. Młodzi zaczynają odwracać się od PiS?
• Z najnowszego sondażu IBRIS wynika, że młodzi Polacy coraz krytyczniej oceniają poczynania rządu oraz premier Beaty Szydło
• Czy oznacza to, że młodzież zaczyna odwracać się od PiS?
• Nawet jeżeli tak jest, to PiS ma wszelkie narzędzia, by ten trend odwrócić - mówi WP dr Olgierd Annusewicz
• Działania, które w pierwszej kolejności podjął rząd, nie interesują tego elektoratu - analizuje dla WP dr Piotr Borowiec
Gdy pod koniec października 2015 roku Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne, nie było to dla nikogo wielkim zaskoczeniem. Były nim natomiast rozmiary zwycięstwa. Partia Jarosława Kaczyńskiego jako pierwsze ugrupowanie po 1989 roku zdobyła bowiem większość pozwalającą jej na samodzielne stworzenie rządu.
PiS było bezkonkurencyjne wśród wyborców w każdej grupie wiekowej, ale w opinii ekspertów tzw. "szklany sufit" udało się przebić dzięki głosom młodych wyborców. Aż 26 proc. osób w przedziale wiekowym 18-29 lat wybrało bowiem partię Jarosława Kaczyńskiego.
Jeszcze na początku stycznia br. w badaniach przeprowadzonych przez CBOS na pytanie - Jak by Pan(i) ocenił(a) wyniki działalności rządu premier Beaty Szydło od czasu objęcia przez nią władzy? - 40 proc. respondentów w przedziale wiekowym 18-24 lata odpowiedziało, że dobrze (31 proc., że źle). W grupie 25-34 lata 36 proc. osób biorących udział w badaniu źle oceniało poczynania Prezesa Rady Ministrów, a 35 proc. dobrze. Różnice były więc niewielkie i raczej na korzyść rządu.
Tymczasem w sondażu przeprowadzonym pod koniec (22-23) kwietnia przez IBRIS widać, że młodzi Polacy coraz bardziej krytycznym okiem patrzą na stworzony przez PiS rząd. Aż 78 proc. badanych poniżej 24. roku życia źle ocenia poczynania premier Beaty Szydło. W przedziale 25-34 lata wygląda to nieco lepiej, ale wciąż słabo - 66 proc. złych ocen. Co ciekawe pozytywnie działania Prezesa Rady Ministrów oceniają respondenci z grupy wiekowej 45-54 lata. Aż 57. proc. z nich daje Beacie Szydło dobre oceny. Jednocześnie aż 58 proc. wszystkich biorących udział w badaniu źle ocenia działalność premiera.
Czy wyniki najnowszego sondażu świadczą o tym, że młodzi wyborcy zaczynają odwracać się od PiS i premier Beaty Szydło. Pytani o tę kwestię eksperci nie mają wątpliwości, że na wyciąganie takich wniosków jest jeszcze zbyt wcześnie. Nie można jednak wykluczyć, że jest to zwiastun procesu, który będzie postępował.
- Zawsze powtarzam, że jedna jaskółka wiosny nie czyni, więc trudno jest wyciągać daleko idące wnioski na podstawie jednego sondażu. Jest zbyt wcześnie, by mówić, że młodzi ludzie odwracają się od PiS. Widać natomiast, że partia Jarosława Kaczyńskiego w ostatnim czasie koncentruje się na działaniach w obszarach, które nie leżą w kręgu zainteresowania młodych ludzi. W sondażu IBRIS może być więc zarysowany pewien trend, ale musiałby on zostać potwierdzony przez kolejne badania - analizuje w rozmowie z WP politolog Uniwersytetu Warszawskiego dr Olgierd Annusewicz i dodaje: - Nie jestem przekonany czy tak jest, ale wiem jedno - jeżeli tak jest, to PiS ma wszelkie narzędzia, by ten trend odwrócić.
Podobnie sprawę widzi politolog Uniwersytetu Jagiellońskiego, dr Piotr Borowiec. - Te wyniki należy skonfrontować z wynikami kolejnych sondaży. PiS cieszy się obecnie sporym poparciem, a niska ocena wśród młodych ludzi może wynikać z tego, że pytano o opinię na temat rządu oraz premier Beaty Szydło, a nie ugrupowania. Poszczególne osoby są bowiem inaczej odbierane i oceniane, niż program całej partii - ocenia dla WP ekspert UJ.
Nasz rozmówca podkreśla, że młodzi ludzie oczekują zmian, które ułatwią im wejście w dorosłe życie. Tymczasem działania, które w pierwszej kolejności podjął rząd, nie interesują tego elektoratu. - To może być poważny błąd PiS - zauważa dr Borowiec.
Z kolei w opinii dr. Olgierda Annusewicza partia Jarosława Kaczyńskiego może obecnie popełniać podobny grzech, co Platforma Obywatelska, gdy była u władzy.
- W PiS zdają się wychodzić z założenia, że elektorat jest dany raz na zawsze, a tak nie jest. Obecnie żyjemy w czasach, gdy wahania elektoratu są jeszcze szybsze i większe, niż jeszcze kilka lat temu. Partie podlegają turbulencjom politycznym, które mają swoje przełożenie na preferencje wyborców. Pamiętajmy również, że młodzież jest najbardziej aktywną ideologicznie grupą społeczną. Ta ideowość przejawia się m.in. w tym, że łatwo jest zaskarbić jej zaufanie, ale równie łatwo jest je stracić. Jeśli PiS koncentruje się np. na zatrudnianiu pielęgniarek w radach nadzorczych firm energetycznych, to młodzi ludzie to widzą i na pewno zastanawiają się czy jest to ta ideowość, z którą się utożsamiają - kończy politolog UW.