Wymowne obrazki z Sejmu. Nerwowe reakcje Kaczyńskiego, Kamiński nie mógł przejść
- A ile było arogancji, takiego niebywałego chamstwa, takiego niemieckiego chamstwa ze strony Platformy Obywatelskiej. Tusk zachowywał się jak ostatni lump - rzucił Jarosław Kaczyński po przegranym przez PiS głosowaniu na wicemarszałka Sejmu. Pierwsze obrady Sejmu X kadencji były pełne emocji. W parlamencie widać pierwsze zmiany, a u posłów PiS widać było nerwowe reakcje. 13 listopada głosowano nad kandydaturami na marszałków i wicemarszałków obu izb. PiS zgłosiło kandydaturę dotychczasowej marszałek Sejmu - Elżbiety Witek, która jednak nie uzyskała wymaganej większości głosów. Sejm wybrał Szymona Hołownię na marszałka Sejmu, a następnie przegłosował, że wicemarszałków ma być sześciu. Przed budynkiem parlamentu zdjęto po 7 latach barierki, a dziennikarzom umożliwiono swobodne poruszanie się po budynku, by móc rozmawiać z posłami. Po latach media miały więc okazję zadawać pytania prezesowi Jarosławowi Kaczyńskiemu. W Sejmie obecny był dziennikarz WP Patryk Michalski, który relacjonował wydarzenia z ul. Wiejskiej, obserwując reakcje prezesa PiS, posłów i członków ustępującego rządu. Jarosław Kaczyński nerwowo reagował na pytania dziennikarzy, za każdym razem atakując Donalda Tuska lub polityków KO. - Nie będzie innego kandydata PiS na wicemarszałka Sejmu. Ona jest z innego świata, z innej kultury. Tej wyższej, a oni są z tej niższej - mówił o Elżbiecie Witek prezes PiS. Co ciekawe, Patryk Michalski uwiecznił też symboliczny moment po zakończeniu poniedziałkowych obrad. Szef MSWiA nie mógł opuścić Sejmu frontowymi drzwiami, bo akurat wtedy trwało tam spotkanie posłanek KO, które cieszyły się z wygranej w głosowaniach. Kobiety na schodach zablokowały przejście, a wyraźnie zakłopotany Mariusz Kamiński był zmuszony opuścić budynek tylnym wyjściem.