Musiał schudnąć, by wbić się w garnitury od Kenzo
Były polityk Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot poszedł własną drogą. W październikowych wyborach startuje jako lider Ruchu Poparcia Palikota. Choć poparcie dla jego partii oscyluje wokół zera, Palikot nie odpuszcza. W kampanii jego wizerunek jest perfekcyjny. Ubiera się w garnitury ulubionego projektanta Kenzo. Jak zdradził w wywiadzie, by nosić jego kolekcje, musiał się mocno odchudzić, bo Kenzo nie szyje rozmiarów większych niż 52. Poza tym jego wyroby, szczególnie koszule, są bardzo dopasowane. - Myślę jednak, że konieczność zrzucenia kilku kilogramów dobrze mi zrobiła - podsumowuje polityk. Czy Wy też tak sądzicie?