Wyjątkowa bezczelność Putina. Jego słowa wprawiają w osłupienie
Prezydent Rosji Władimir Putin nakazał wstrzymać szturm wojsk rosyjskich na zakłady Azovstal w Mariupolu. Wezwał też obrońców miasta do złożenia broni. - Strona rosyjska gwarantuje im życie i godne traktowanie zgodnie z odpowiednimi międzynarodowymi instrumentami prawnymi - oświadczył w rozmowie z ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu. Deklaracja ta stoi w jawnej sprzeczności z dotychczasowymi działaniami armii Putina w Ukrainie.
Podziemia pod halami huty Azovstal w Mariupolu stały się ostatnim bastionem obrońców miasta. Wcześniejsze doniesienia mówiły, że znajduje się tam około ok. 2,5 tys. ukraińskich żołnierzy z Pułku Azov i 36. Brygady Piechoty Morskiej. Około 500 wojskowych jest rannych. Dramatu dopełnia 1000 cywilów, wśród których są żony i dzieci obrońców. Pozostali przy wojsku, bo nie wierzą w zapewnienia Rosjan o darowaniu im życia.
Narada Putina i Szojgu. Nagła zmiana planu
Walki o zakłady Azovstal były tematem narady, jaką w czwartek Putin odbył z szefem rosyjskiego MON. Jej fragmenty pokazała rosyjska telewizja państwowa.
- Sytuacja w mieście jest spokojna i pozwala nam rozpocząć przywracanie porządku, powrót ludności i ustanowienie spokojnego życia. Jeśli chodzi o tych, którzy ukryli się w zakładzie Azowstal, to potrzebujemy około trzech do czterech dni, aby zakończyć akcję również tam - poinformował prezydenta Rosji Siergiej Szojgu.
Zobacz też: bitwa o Donbas. Generał Różański o słabych stronach Rosjan i sile kremlowskiej propagandy
W odpowiedzi na te słowa Putin nakazał wstrzymanie ataku na teren zakładu. - Musimy myśleć o ochronie życia i zdrowia naszych żołnierzy i funkcjonariuszy. Nie ma potrzeby wchodzenia do katakumb i czołgania się pod ziemią pod tymi obiektami przemysłowymi - oświadczył bezczelnie rosyjski prezydent.
Nakazał też, aby "zablokować" teren zakładu tak, by "nie przeleciała przez nią nawet mucha". - Jeszcze raz zachęcam wszystkich, którzy jeszcze nie złożyli broni, aby to uczynili. Strona rosyjska gwarantuje im życie i godne traktowanie zgodnie z odpowiednimi międzynarodowymi instrumentami prawnymi – stwierdził kłamliwie Putin.
Przerażające bestialstwo w Ukrainie. Zbrodnie Rosjan wychodzą na jaw
Jednak w obliczu doniesień o tym, jak działa w Ukrainie rosyjska armia, zapewnienia Putina są skrajnie niewiarygodne.
Rosja stosuje tam m.in. amunicję kasetową, która jest zakazana i niezgodna z międzynarodowymi konwencjami. Na okupowanych terenach dochodziło do gwałtów, również na dzieciach, tortur i ludobójstwa ludności cywilnej. Dowodów tych zbrodni przybywa wraz z w wywalaniem kolejnych miejscowości.
O braku jakiejkolwiek wiarygodności i dobrej woli strony rosyjskiej świadczy również fakt, że nawet na czas trwania negocjacji pokojowych z przedstawicielami władz w Kijowie, armia Putina nie wstrzymała ostrzeliwania ukraińskich miast.
Przeczytaj też:
Źródło: Ria Novosti