Wychowankowie podpalili zakład poprawczy
Prawdopodobnie wychowankowie zakładu
poprawczego w Sadowicach k. Wrocławia sami spowodowali pożar,
który wybuchł nad ranem. Ostatecznie ogień ugasiło
osiem jednostek straży pożarnej. 12 wychowanków trafiło z
objawami zaczadzenia do szpitala.
Jak poinformował Dariusz Kopa, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, gdy na miejsce przyjechali strażacy, wychowankowie "byli zabarykadowani, co mogłoby świadczyć o tym, że był tam wcześniej jakiś protest". Dlatego niewykluczone, że ogień podłożyli w budynku sami wychowankowie.
Rzecznik dodał, że sytuacja była na tyle poważna, że chyba nikt z nich nie odważyłby się na jakieś samodzielne działanie niezgodne z zaleceniami policji czy straży. Trwała ewakuacja i wychowankom pozostało zastosować się do zaleceń - mówił Kopa.
Pożar wybuchł ok. 4 nad ranem. 46 wychowanków domu poprawczego zostało ewakuowanych do pobliskiej hali.