Atak partyzantów pod Mińskiem. Są pierwsze zatrzymania
W Dzierżyńsku na Białorusi po wybuchach na lotnisku w Maczuliszczach zatrzymano co najmniej sześć osób - poinformowało we wtorek zdelegalizowane przez reżim Alaksandra Łukaszenki centrum praw człowieka Wiasna.
28.02.2023 | aktual.: 28.02.2023 21:51
Organizacja przekazała na Telegramie, że co najmniej sześć osób zostało zatrzymanych w Dzierżyńsku w obwodzie mińskim. Wobec wszystkich zatrzymanych zarządzono dwie doby aresztu za "niesubordynację". Obecnie są oni na wolności.
Wiasna relacjonuje też, że zatrzymani byli bici, jednak nie przez lokalnych policjantów.
Wcześniej niezależny portal Zerkalo.io podawał, że pojawiły się informacje o zatrzymaniach w Maczuliszczach i w mieście Fanipal, które jest oddalone 30 km od lotniska wojskowego, na którym miało dojść do dwóch wybuchów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybuchy na Białorusi. Łukaszenka zwołuje naradę
W niedzielę niezależne białoruskie media poinformowały o ataku na rosyjski samolot A50, który stacjonował na lotnisku w Maczuliszczach. Według opozycyjnego stowarzyszenia byłych białoruskich wojskowych i funkcjonariuszy ByPol, na które powołują się niezależni dziennikarze, maszyna została poważnie uszkodzona i nie może być używana. Odpowiedzialność za akt dywersji wziął na siebie ByPol.
W poniedziałek Alaksandr Łukaszenka zwołał naradę szefów najważniejszych struktur siłowych, w tym ministerstwa obrony, KGB, straży granicznej i MSW. Zażądał od nich "najsurowszej dyscypliny" w zakresie wykrywania zagrożeń na granicach kraju i reagowania na te zagrożenia.
Czytaj też: