Potężna eksplozja w Kijowie. Pod gruzami mogą być ludzie
Co najmniej dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych w wyniku nocnego wybuchu w wieżowcu w Kijowie. Służby uratowały z płonącego budynku 18 osób.
Do eksplozji w kijowskim wieżowcu doszło w nocy ze środy na czwartek. Budynek ma 16 pięter, a wybuch nastąpił w środkowych kondygnacjach - informuje portal Ukraińska Prawda.
Eksplozja w Kijowie. Zabici i ranni mieszkańcy wieżowca
Całkowicie zniszczone zostały cztery lokale, a w sześciu kolejnych odnotowano różnego rodzaju uszkodzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejscu zdarzenia wciąż trwa akcja poszukiwawczo-ratunkowa, w tym ewakuacja mieszkańców.
"Przyczyna eksplozji nie została jeszcze ustalona" - napisano w rannych komunikatach DSNS i mera Kijowa Witalija Kliczki, opublikowanych na Telegramie.
Według wstępnych ustaleń do wybuchu doszło w wyniku ulotnienia się gazu.
"Liczba ofiar może wzrosnąć, ponieważ nie jest wykluczone, że pod gruzami w zniszczonej części budynku nadal znajdują się ludzie" - poinformowała prokuratura z Kijowa.
Rosjanie zaatakowali dronami kamikadze Odessę
Armia rosyjska w nocy ze środy na czwartek zaatakowała tymczasem Odessę przy pomocy irańskich dronów Shahed. Trzy z nich zostały zestrzelone, jeden trafił w magazyn - powiadomiły władze regionu.
Zestrzelenie trzech dronów potwierdziła rzeczniczka armii na południu Ukrainy Natalia Humeniuk oraz przedstawiciel władz Odessy Serhij Bratczuk. "Jeden dron trafił w pomieszczenie magazynowe. Pożar sprawnie zlikwidowano. Ludzie nie ucierpieli" - napisał Bratczuk w Telegramie w czwartek rano.
Źródła: MSW Ukrainy, pravda.com.ua, UNIAN