Trwa ładowanie...
d2ezozx
Wybory wiosną 2022 roku? Scenariusz dla Kaczyńskiego autorstwa prof. Dudka

Wybory wiosną 2022 roku? Scenariusz dla Kaczyńskiego autorstwa prof. Dudka

Gościem programu "Newsroom WP" był profesor Antoni Dudek, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Odniósł się do wyników sondażu United Survey dla WP, z których wynika, że Zjednoczona Prawica zyskałaby 32,2 procent głosów, natomiast gdyby Prawo i Sprawiedliwość samo wystartowało w wyborach, uzyskałoby poparcie 30,3 procent wyborców. - PiS musi szukać koalicjantów, ale nie będzie to łatwe. Bardziej prawdopodobne jest budowanie koalicji przez opozycję, ale byłaby to trudna koalicja, bo w jej skład wchodziłyby cztery ugrupowania: Koalicja Obywatelska, Ruch Hołowni, Lewica oraz PSL - stwierdził. A to oznaczałoby, że - według profesora - Polska wchodzić może w erę destabilizacji politycznej, w epokę rządów, które nie trwają cztery lata.

Najpierw zobaczmy, jak wyglądałabyRozwiń

Transkrypcja:

Najpierw zobaczmy, jak wyglądałaby sytuacja, gdyby wybory odbyły się 18 kwietnia. Na Zjednoczona Prawicę zagłosowałoby nieco 32%, dalej Polska Szymona Hołowni, Polska 2050 17,3%, Koalicja Obywatelska 17%, dalej Lewica 7,7% głosów. I teraz zobaczmy jeszcze, jak wyglądałaby sytuacja, gdyby tutaj ta Zjednoczona Prawica nie była zjednoczona i jednak te głosy by się rozbiły. Wtedy na Prawo i Sprawiedliwość swoje głosy oddałoby nieco ponad 30% respondentów, na Polskę 2050 17%, Koalicja Obywatelska 16,6%, no i ci koalicjanci, aktualni koalicjanci Zjednoczonej Prawicy - Solidarna Polska Zbigniewa Ziobro 2,1%, Porozumienie Jarosława Gowina 1,4%. Tak wyglądałby ten rozkład sił, gdyby te wybory odbyły się 18 kwietnia, gdyby Zjednoczona Prawica nie była już zjednoczona. Panie profesorze, widząc właśnie taki rozkład sił jak na tej grafice, którą obserwujemy właśnie teraz. Tak to może wyglądać w tych najbliższych wyborach - obstawiałby właśnie pan taki układ sił? Nie, myślę, że jeśli te wybory rzeczywiście najwcześniej mogłyby być za rok, to tu się jeszcze bardzo dużo może zmienić. Pamiętajmy, że myśląc optymistycznie jesienią nie będziemy mieli już czwartej fali pandemii, a jeśli nawet, to ona będzie bardzo niska, bo też masowe szczepienia latem podziałają i rzeczywiście Polska powoli, i zresztą Europa i świat, wyzwoli się spod tego koszmaru, który trwa już ponad rok. I to może spowodować zmiany w nastrojach. Ludzie z pewnym opóźnieniem - ja mam wrażenie, że trochę jesteśmy przymrożenie teraz przez tą pandemię, także w naszych sympatiach i antypatiach politycznych, i to odmrożenie może podziałać właśnie na zmiany tego układu. Choć oczywiście nie wiemy w jakim kierunku, zarówno korzystnym dla PiS-u, jak i niekorzystnym. Natomiast na razie rzeczywiście, gdybyśmy się trzymali tego sondażu i on jest spójny z tym, co widzimy od wielu miesięcy, to w następnym Sejmie Prawo i Sprawiedliwość ma największy klub poselski, ale ten klub nie ma samodzielnej większości, musi szukać koalicjantów. No i w świetle tego, co widzieliśmy, to właściwie poza Konfederacją i być może PSL-em tych koalicjantów będzie mu trudno znaleźć, ponieważ nie wiadomo, czy PSL przejedzie - choć on zwykle balansuje na progu, a później przechodzi. Natomiast czy Konfederacja byłaby skłonna pójść na koalicję z PiS-em, a zwłaszcza PiS na koalicję z Konfederacją trudno powiedzieć. Dlatego bardziej prawdopodobny jest jednak scenariusz zbudowania koalicji przez opozycję, ale to rzeczywiście będzie to trudna koalicja, bo ona by musiała tak naprawdę, żeby być w miarę stabilna, obejmować aż cztery podmioty, czyli Platformę Obywatelską, czy realnie dzisiaj Koalicję Obywatelską, dalej ruch Hołowni, Lewicę i PSL. I dopiero wtedy można wyliczyć na w miarę stabilną większość. To nie będzie łatwe budowanie takiej koalicji. Zatem mówiąc inaczej, to co dzisiaj się wydaje bardzo prawdopodobne, to że jeśli nie nastąpią jakieś bardzo gwałtowne zmiany w nastrojach, te właśnie popandemiczne, o których mówiłem, to Polska wejdzie powoli w fazę destabilizacji politycznej, to znaczy braku stabilnej większości rządowej. Coś co mieliśmy od dekady tak naprawdę, od ponad dekady, od czasu tak naprawdę wyborów w 2007 roku mieliśmy albo rządy PO-PSL, a później de facto rządy PiS-u z tymi małymi takimi pół koalicjantami - ja ich nie nazywam pełnymi koalicjantami, bo nigdy ani Solidarna Polska, ani Porozumienie Gowina samodzielnie w ogóle do parlamentu nie weszły. One zawsze wchodziły na grzbiecie PiS-u. I teraz jakby dezintegracja tego sojuszu sprawi i niemożność uzyskania przez PiS samodzielnej większości, że będziemy mieli po prostu sytuację znacznie mniej stabilną. Prawdopodobnie czeka nas epoka, w której już nie będzie rządów na 4 lata. Czy tak będzie nie wiem, ale to się coraz bardziej tak krystalizuje, temu też służy ta polaryzacja w tym obszarze.
d2ezozx
d2ezozx
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj