Wybory prezydenckie w Polsce. Konieczne ponowne liczenie głosów?
W Sądzie Najwyższym złożono już 50 tys. protestów wyborczych. Czy w takim przypadku głosy oddane w drugiej turze prezydenckich powinny zostać ponownie przeliczone? - Na dziś nie ma podstaw, by ponownie przeliczać głosy we wszystkich komisjach - stwierdził w rozmowie z Onetem prof. Marek Safjan, były sędzia unijnego Trybunału Sprawiedliwości.
Co musisz wiedzieć?
- Sąd Najwyższy ma czas do 2 lipca na rozpatrzenie protestów wyborczych, których liczba sięga 50 tys.
- Prof. Marek Safjan zaznacza, że ponowne liczenie głosów powinno odbywać się tylko tam, gdzie zgłoszono nieprawidłowości.
- I Prezes SN Małgorzata Manowska stwierdziła, że wiele protestów nie zostanie rozpatrzonych z powodu błędów formalnych.
Czy wszystkie głosy powinny być ponownie przeliczone?
Prof. Marek Safjan, były sędzia unijnego Trybunału Sprawiedliwości wyraźnie zaznacza, że nie ma podstaw do ponownego przeliczania głosów we wszystkich komisjach. - Na dziś nie ma podstaw, by ponownie przeliczać głosy we wszystkich komisjach. Natomiast tam, gdzie sygnalizowane są nieprawidłowości, takie ponowne ich przeliczenie bezwzględnie powinno nastąpić - stwierdził w rozmowie z Onetem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jest reakcja KO na słowa Kaczyńskiego. "Bo coś nam nie pasuje"
W Sądzie Najwyższym złożono już około 50 tys. protestów wyborczych. I Prezes SN Małgorzata Manowska w rozmowie z Radiem ZET stwierdziła, że wiele z nich nie zostanie rozpatrzonych z powodu błędów formalnych. - 90 proc. z protestów wyborczych to "giertychówki", czyli protesty powielane na wzorze udostępnionym przez posła Romana Giertycha - powiedziała Manowska.
Przeczytaj także: "Atak hybrydowy" na SN. Mocne słowa sędziego ws. protestów wyborczych
Jakie są reakcje na decyzje Sądu Najwyższego?
Roman Giertych zapowiedział, że złoży zawiadomienie na I Prezes SN oraz inne osoby z Izby Nadzwyczajnej. "Jutro złożę zawiadomienie na panią Manowską i inne osoby z tzw. Izby Nadzwyczajnej" - poinformował na platformie X.
Przeczytaj także: Giertych w Sądzie Najwyższym. Manowska wydała oświadczenie
Sędzia Bohdan Bieniek z Izby Pracy SN podkreśla, że I Prezes SN nie powinna wypowiadać się w sposób kategoryczny o protestach wyborczych. - Żaden organ SN nie powinien się wypowiadać co do treści tych protestów wyborczych. A już na pewno nie I prezes - stwierdził w rozmowie z Onetem.
- Ja tych protestów nie widziałem, nie wiem, czy są napisane źle, czy jakaś część z nich świadczy o jakimś "pieniactwie wyborczym". Jednak I Prezes SN nie powinna się w tak kategoryczny sposób o tych protestach wypowiadać, bo to można odebrać jako formę nacisku kierownictwa SN na składy sędziowskie, które mają się tymi protestami zajmować - podkreślił sędzia Bieniek.
Źródło: Onet