"Atak hybrydowy" na SN. Mocne słowa sędziego ws. protestów wyborczych
Sąd Najwyższy zmaga się z masowym napływem identycznych protestów wyborczych, co przypomina atak hybrydowy. Rzecznik prasowy, prof. Aleksander Stępkowski, porównuje sytuację do działań reżimu Łukaszenki.
Co musisz wiedzieć?
- Sąd Najwyższy został zasypany kilkudziesięcioma tysiącami identycznych protestów wyborczych.
- Rzecznik SN, prof. Aleksander Stępkowski, określa to jako próbę destabilizacji instytucji.
- Najpopularniejszy wzór protestu pochodzi od posła Romana Giertycha.
Sędzia Sądu Najwyższego Aleksander Stępkowski w rozmowie z dziennikarzem Radia WNET Krzysztofem Skowrońskim przyznał, że nagły napływ kilkudziesięciu tysięcy protestów wyborczych chwilowo sparaliżował funkcjonowanie instytucji, zmuszając pracowników i sędziów do pracy bez przerwy – także w dniu Bożego Ciała.
Jak wskazuje prawnik, sytuacja ta jest wyjątkowa, ponieważ ok. 90 proc. zgłoszeń to tzw. protesty powielane.
Porównanie do działań Łukaszenki
Stępkowski podkreśla, że obecnej liczby protestów nie da się łatwo zestawić z kampanią Wałęsa–Kwaśniewski, kiedy zgłoszeń wpłynęło kilkaset tysięcy. Wtedy Sąd Najwyższy dysponował większą ilością czasu, a protesty nie były indywidualnie rejestrowane – grupowano je w paczki i rozpoznawano zbiorczo – przypomina rzecznik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brawurowa jazda po alkoholu. 25-latek straci samochód
Zasypanie Sądu Najwyższego powielanymi protestami Stępkowski porównuje do ataku hybrydowego.
– Jeśli ktoś zamierzał sparaliżować działanie konstytucyjnego organu państwa, to można mu pogratulować. Mamy sytuację analogiczną do tej na granicy z Białorusią, z tą różnicą, że prezydent Łukaszenka używa migrantów, a tu wykorzystano obywateli polskich – ocenia ostro.
Według rzecznika SN celem takich działań jest podważenie zaufania do instytucji demokratycznych i pogłębianie podziałów społecznych.
– To są kwalifikacje zawarte w dokumentach UE i Rady Europy – w ten sposób opisywane są dezinformacja i ataki hybrydowe. Z takim właśnie przypadkiem mamy obecnie do czynienia – zaznacza sędzia.
Szablon z internetu. Sędzia wskazuje na Giertycha
Jak dodaje, część osób udostępniła wzory protestów, które są obecnie masowo wykorzystywane. Zdarzało się, że po kilkadziesiąt egzemplarzy podpisywanych niedbale trafiało w jednej kopercie do Sądu. Każdy z nich musi zostać rozpakowany i zarejestrowany – nawet jeśli brak na nim podpisu. Najczęściej używanym szablonem jest ten opublikowany przez jednego z posłów – mówi Stępkowski, wskazując, że chodzi o Romana Giertycha.
Sędzia zaznacza, że jako przedstawiciel Sądu Najwyższego nie może wypowiadać się na temat merytorycznej treści szablonowego protestu przed jego rozpoznaniem przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Zapowiada, że protesty uznane za identyczne zostaną rozpoznane jednym orzeczeniem.
Jak dodaje, termin 30 dni na ich rozpatrzenie ma charakter instrukcyjny, a jego przekroczenie nie niesie za sobą żadnych skutków prawnych.
Nieprawidłowości podczas liczenia głosów
Za tydzień - 27 czerwca - Sąd Najwyższy wyznaczył dwa posiedzenia jawne poświęcone protestom wyborczym, w sprawach których SN wystąpił do sądów rejonowych o przeprowadzenie oględzin kart wyborczych z kilkunastu komisji obwodowych.
Media od kilkunastu dni informują o nieprawidłowościach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Informowano m.in. o przypadkach, gdy sami przedstawiciele obwodowych komisji zgłaszali post factum pomyłki polegające na odwrotnym przypisaniu głosów kandydatom - głosy oddane na Rafała Trzaskowskiego zostały przypisane Karolowi Nawrockiemu. Tak było w przypadku Obwodowej Komisji Wyborczej nr 95 przy w Krakowie, a także Obwodowej Komisji Wyborczej nr 13 w Mińsku Mazowieckim.
Ponadto decyzja SN z zeszłego tygodnia dotyczyła także oględzin kart z: Obwodowej Komisji Wyborczej nr 3 w Oleśnie; Obwodowej Komisji Wyborczej nr 9 w Strzelcach Opolskich; Obwodowej Komisji Wyborczej nr 25 w Grudziądzu; Obwodowej Komisji Wyborczej nr 17 w Gdańsku; dwóch Obwodowych Komisji Wyborczych - nr 30 i 61 - z Bielska-Białej; Obwodowej Komisji Wyborczej nr 10 w Tarnowie; Obwodowej Komisji Wyborczej nr 53 w Katowicach; Obwodowej Komisji Wyborczej nr 35 w Tychach, Obwodowej Komisji Wyborczej nr 6 w Kamiennej Górze i Obwodowej Komisji Wyborczej nr 4 w Brześciu Kujawskim.
Źródło: WNET.fm / PAP