Jasne stanowisko Putina ws. wojny. "Pokój jest legalnie niemożliwy"
Od tygodnia trwają międzynarodowe zabiegi dyplomatyczne, których efektem był m.in. wyjściowy, 28-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa. Miałoby to pomóc w zakończeniu wojny w Ukrainie. Głos w tym temacie zabrał Władimir Putin. - Rosja chce osiągnąć porozumienie z Ukrainą, ale legalnie jest to obecnie niemożliwe - powiedział.
Jak przekazał Reuters, 28-punktowy plan pokojowy USA mający zakończyć wojnę w Ukrainie został opracowany na bazie rosyjskiego dokumentu. Kijów potwierdził, że pierwotny projekt planu pokojowego został zmieniony i obecnie zawiera 19 punktów.
Mocny głos Polski w PE. "Gracie w orkiestrze Putina"
Do tematu zakończenia wojny na szczycie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, sojuszu obronnego państw byłego Związku Radzieckiego, odniósł się sam Władimir Putin. - Rosja chce osiągnąć porozumienie z Ukrainą, ale prawnie jest to obecnie niemożliwe. Kto chce z nimi negocjować, niech to robi. Musimy zadbać o to, aby nasze decyzje zostały uznane na arenie międzynarodowej przez głównych graczy międzynarodowych - podkreślił.
Kadencja Wołodymyra Zełenskiego formalnie zakończyła się 20 maja 2024 roku, jednak ze względu na trwającą wojnę głosowanie nad wyborem następcy nie odbyło się - obowiązująca ustawa o reżimie prawnym stanu wojennego wprost zabrania organizowania wyborów prezydenckich, parlamentarnych, referendów czy zmian w konstytucji w czasie jego trwania.
Tym samym Zełenski był prawnie zobowiązany do zawieszenia wyborów na Ukrainie w 2024 roku na mocy tych przepisów i to uczynił. Urzędnicy Kremla wykorzystywali tę fałszywą narrację, aby argumentować, że Zełenski jest powołany nielegalny i nie ma władzy. Z tego też powodu zdaniem Putina ewentualne porozumienie również byłoby nielegalne.
Komisja Europejska ma plan konfiskaty aktywów rosyjskich. Zgodnie z założeniami "zamrożony" rosyjski majątek miałby zostać przekazany na wsparcie Ukrainy. Putin nie ukrywa, że jeśli tak się stanie, to należy oczekiwać zdecydowanej reakcji ze strony Rosji. - Rząd rosyjski, na moje polecenie, opracowuje pakiet środków odwetowych na wypadek, gdyby do tego doszło. I wszyscy jasno to mówią, wszyscy to mówią wprost, że byłoby to kradzieżą cudzej własności - dodał.
Prezydent Rosji złożył stanowczą deklarację ws. kontynuowania wojny. - Niektórzy żądają, żeby walczyć aż do śmierci ostatniego Ukraińca. Rosja jest na to gotowa. Walki ustaną, gdy wojska ukraińskie wycofają się ze swoich pozycji - zaznaczył.
Putin odniósł się także do faktu, że w Ukrainie, ze względu na trwającą wojnę, przeniesione zostały wybory. - Jesteśmy w konflikcie zbrojnym z Ukrainą, ale przeprowadziliśmy wybory regionalne i prezydenckie. Oni z jakiegoś powodu tego nie zrobili - powiedział cynicznie, nie dopowiadając, że to Ukraina została zaatakowana, a Rosja jest agresorem.
Czego oczekuje Rosja?
Przypomnijmy, według nieżyjącego Zbigniewa Brzezińskiego, który był doradcą prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego (pełnił tę funkcję w latach 1977-81), bez Ukrainy Rosja jest państwem, a z Ukrainą - jest imperium.
Według Brzezińskiego takie założenie może wyjaśniać konsekwentne dążenie Rosji do przejęcia kontroli nad Ukrainą. Znaczenie Ukrainy wynika z jej potencjału - zarówno geopolitycznego (rozmiar i położenie w kluczowym miejscu z punktu widzenia kontroli szlaków logistycznych i możliwości lokalizacji wysuniętych elementów potencjału militarnego), jak i gospodarczego i demograficznego (rozbudowany przemysł, także zbrojeniowy, duży potencjał ludnościowy).