Czwarta linia metra w Warszawie. Trzaskowski o pierwszych szczegółach
Zapadły już decyzje w sprawie czwartej linii metra w Warszawie. M4 to będzie pierwsza w pełni autonomiczna linia warszawskiego metra, pociągi będą jeździć bez maszynistów - zapowiedział Rafał Trzaskowski. Jej budowa zacznie się od strony Białołęki w kierunku Wilanowa.
- Czwarta linia będzie najdłuższa (26 km) i najnowocześniejsza. System sam ma prowadzić pociągi, optymalizować ich prędkość i zużycie energii, które może być niższe nawet o 30 proc. Wzrośnie też bezpieczeństwo i niezawodność. Mieszkańcy dostaną alternatywę dla samochodów - zapowiedział prezydent Trzaskowski.
Marka z Podlasia podbija Azję. Polskie kosmetyki nowym hitem eksportowym
Budowa czwartej linii metra zacznie się od strony Białołęki. Będzie się przesuwała na południe, łącząc dziewięć dzielnic. Trwa właśnie ustalanie lokalizacji 23 stacji. Jeszcze w połowie 2026 roku ma być znany opis oddziaływania tej inwestycji na sąsiadujące z nią budynki.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nowy religijny pomnik na Wyspach. Większy niż Jezus ze Świebodzina
Trzaskowski stara się o dofinansowanie z Unii Europejskiej
Wciąż nie ma informacji o terminie rozpoczęcia i zakończenia budowy ani kosztów. - Wszystko zależy też od źródeł finansowania - zastrzegł Trzaskowski. Podkreślił też, że zabiega o to podczas prac nad nowym budżetem Unii Europejskiej.
Równocześnie prezydent stolicy zapewnił, że miasto nie przerywa przygotowań do budowy trzeciej linii metra, która początkowo kursowałaby wahadłowo między stacjami Stadion Narodowy i Gocław.
Podkreślał, że ze względu na obecną sytuację geopolityczną metro ma też pełnić funkcję miejsca schronienia dla ludności.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"