Wybory prezydenckie 2020. Ryszard Czarnecki o decyzji Dudy ws. debaty. Mówi o "dyktacie medialnym"
Ryszard Czarnecki był gościem Marka Kacprzaka w programie "Tłit". Europoseł Prawa i Sprawiedliwości był pytany o to, czy Andrzej Duda obawia się prawdziwej debaty prezydenckiej, skoro nie przyjął zaproszenia od TVN, TVN24, Onetu i Wirtualnej Polski. - To nieprawda - odparł Czarnecki. - W takim razie wyznaczam panu dzisiaj w samo południe w Parlamencie Europejskim w Brukseli debatę. Jeśli pan się nie stawi, to powiem, że pan stchórzył - dodał. - Debata nie polega na dyktacie medialnym, gdzie narzuca się kandydatom warunki, to jest kwestia uzgodnień, których nie było - tłumaczył polityk. Czarnecki stwierdził, że media krytykujące obóz władzy, "teraz wykorzystują sytuację do ataku na głowę państwa". - Prezydent nie boi się nikogo i niczego poza Panem Bogiem - powiedział gość WP, dodając, że to "Rafał Trzaskowski boi się gniewu swoich wyborców". Więcej w materiale wideo.