Wybory prezydenckie. Jest nieoczekiwany kandydat

- Mamy przed sobą kampanię prezydencką, będzie kilka niespodzianek - powiedział Piotr Liroy-Marzec. Dopytywany o to, czy zamierza się ubiegać o funkcję głowy państwa, odpowiedział twierdząco.

Piotr Liroy-Marzec chce wystartować w wyborach prezydenckich
Źródło zdjęć: © Forum
Anna Kozińska

Piotr Liroy-Marzec w wywiadzie z Interią mówił o nieudanym starcie w wyborach parlamentarnych i relacjach z Paweł Kukizem. W pewnym momencie podkreślił, że gwarantuje, że w kampanii prezydenckiej będzie kilka niespodzianek. I zapowiedział swój start w najbliższych wyborach.

- Liroy na prezydenta! Mówię to pierwszy raz, nie żartuję - powiedział. Jak wyjaśnił, chce startować, bo nie ma kandydata, który by mu odpowiadał. - Nie dziwię się, że Andrzej Duda prowadzi w sondażach. On po prostu nie ma konkurencji. Jakie są szanse na wygrane Małgorzaty Kidawy-Błońskiej? Żadne, ale inni wcale nie są lepsi. Mnie zależy na tym, żeby podczas swojej kampanii pokazać, w jakim miejscu jesteśmy i kim powinien być prezydent - tłumaczył.

Wbił szpilę obecnie urzędującemu Andrzejowi Dudzie, który przez krytyków nazywany jest "długopisem". - W ogóle nie mam kompleksów, żeby pełnić tę rolę: umiem się podpisać, nie robię błędów. Z języka polskiego miałem dobre oceny - stwierdził.

Zobacz też: Robert Biedroń adoptuje Pierwszą Damę. Szef sztabu kandydata tłumaczy niecodzienny pomysł

Piotr Liroy-Marzec o przewadze nad innymi kandydatami

- Wstydu na pewno nie przyniosę, pokazałem to podczas czterech lat kadencji poselskiej. Mam wszystko to, co mają pozostali kandydaci, a z drugiej strony mam wiele atutów, których nie posiada żaden z nich. Córka powiedziała mi: tato, koniecznie musisz startować. W USA na prezydenta ma startować Kanye West, więc zrobicie wspólne colabo (współpraca raperów - red.). Taki żart - mówił Liroy-Marzec.

Ocenił innych kandydatów - Za Szymonem Hołownią stoją ci sami ludzie, którzy stali wcześniej za Ryszardem Petru i innymi wydmuszkami. Robert Biedroń też nie jest najlepszym kandydatem, miał problemy z zarządzaniem miastem.

Przyznał, że nie ma pieniędzy, więc kampania nie będzie długa. - Mamy własną organizację, kilka osób się zadeklarowało. Powiedzieli, że mogą się dorzucić - powiedział.

Przeczytaj także:

Źródło: Interia

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
Zmiany w Norwegii. Dotyczą cudzoziemców
Zmiany w Norwegii. Dotyczą cudzoziemców
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
13-latka brutalnie pobita w lesie. Samosąd za koleżankę
13-latka brutalnie pobita w lesie. Samosąd za koleżankę
Inwestycja dla młodych mam gotowa do użytku. Jest tylko jeden problem. Brakuje 800 tys. zł na utrzymanie
Inwestycja dla młodych mam gotowa do użytku. Jest tylko jeden problem. Brakuje 800 tys. zł na utrzymanie
Kluczowe kwestie nierozwiązane. Kulisy rozmów na Florydzie
Kluczowe kwestie nierozwiązane. Kulisy rozmów na Florydzie
Polacy oskarżeni w Szwecji. Mieli odpowiadać za szpiegostwo
Polacy oskarżeni w Szwecji. Mieli odpowiadać za szpiegostwo
Polsko-niemieckie konsultacje w Berlinie. Tusk spotkał się z Merzem
Polsko-niemieckie konsultacje w Berlinie. Tusk spotkał się z Merzem
Polak zamordowany w Hiszpanii. Sprawca złapany po 15 latach
Polak zamordowany w Hiszpanii. Sprawca złapany po 15 latach
Żołnierz zginął na Litwie. Wszczęto śledztwo
Żołnierz zginął na Litwie. Wszczęto śledztwo
Zrobili sobie lodowisko w Tatrach. "To nie będzie fajna przygoda, tylko lodowy grób"
Zrobili sobie lodowisko w Tatrach. "To nie będzie fajna przygoda, tylko lodowy grób"