Wybory prezydenckie 2025. Hołownia poprze Trzaskowskiego? KO na to liczy
Po fatalnym wyniku Trzeciej Drogi w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie ma pewności, czy Szymon Hołownia zdecyduje się kandydować w wyborach prezydenckich. Jeśli tak się nie stanie, Polska 2050 może poprzeć Rafała Trzaskowskiego. Na to - jak słyszymy - liczy Koalicja Obywatelska.
15.06.2024 18:49
Niespełna 7 proc. poparcia - na tyle mógł liczyć w wyborach do PE sojusz Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050.
Trzecia Droga - bo pod tym szyldem ów sojusz funkcjonuje od roku - słabnie na polskiej scenie politycznej. Coraz gorsze notowania i mniejszą siłę przebicia ma jeden z liderów formacji Szymon Hołownia.
To właśnie on miał reprezentować Trzecią Drogę w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Już kilka miesięcy temu zapowiedział to Władysław Kosiniak-Kamysz, deklarując w imieniu swojej partii poparcie dla Hołowni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nastroje są katastrofalne". Kuszenie koalicjantów Tuska. Zdrojewski: Z lodówki idzie ciepły przekaz
Dziś jednak - po dotkliwej wyborczej porażce - coraz więcej polityków twierdzi, że projekt Trzecia Droga nie do końca spełnił oczekiwania i że być może trzeba będzie się rozejść. To scenariusz ostateczny i mało prawdopodobny, ale brany pod uwagę. A w takim przypadku siła Szymona Hołowni jako potencjalnego kandydata na głowę państwa będzie jeszcze słabsza.
Politycy Polski 2050 - jak ostatnio w programie "Tłit" WP Michał Kobosko - przyznają, że wierzą, iż Hołownia wystartuje w wyborach na prezydenta. Ale nie mówią już tego tak jednoznacznie jak wcześniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sam lider Polski 2050 nie uznaje niczego za pewnik. - Nie podjąłem jeszcze decyzji o kandydowaniu w wyborach prezydenckich. Podejmę ją we wrześniu lub październiku - zapowiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" na początku maja.
Dopytywany o to, od czego będzie to zależało, odparł, że "od tego, co będzie w wyborach europejskich, jak ułoży się scena po całym tym wyborczym trójskoku".
Wówczas jeszcze Trzecia Droga liczyła na co najmniej 14-proc. wynik w wyborach do PE. Skończyło się na wyniku dwa razy gorszym.
Powtórka z Warszawy?
Dziś hegemonem po stronie koalicji rządzącej jest Koalicja Obywatelska i to jej kandydat będzie zdecydowanym faworytem w prezydenckiej rozgrywce w 2025 roku.
Najpewniejszym kandydatem jest Rafał Trzaskowski. To on o włos przegrał w drugiej turze z Andrzejem Dudą w 2020 roku. Nie pozostawił złudzeń Szymonowi Hołowni, który - mimo niezłego wyniku - nie był w stanie nawiązać równej walki z Trzaskowskim.
Hołownia może nie chcieć przegrać drugi raz. Dlatego niewykluczone, że w ogóle - na tym etapie kariery politycznej - zrezygnuje z kandydowania.
Co wówczas? W KO spekulują, że w skali kraju może dojść do powtórki z wyborów samorządowych. To wtedy - w kwietniu - Polska 2050 zdecydowała się nie wystawiać własnego kandydata w Warszawie i poprzeć Trzaskowskiego.
O tym, że Trzaskowski będzie kandydatem KO, mówią otwarcie liderzy tej formacji. - Byłbym bardzo zadowolony, gdyby spróbował ponownie, był bardzo bliski zwycięstwa - mówił niedawno Donald Tusk.
Zadeklarował dla niego "pełne wsparcie": - Wiem, że Rafał Trzaskowski ma w sercu Warszawę i robotę do wykonania, więc to będzie jego decyzja. Ale jeśli się zdecyduje, ma moje pełne wsparcie.
W piątek 14 czerwca Trzaskowski kolejny raz wyraźnie dał do zrozumienia, że nie zamierza odpuszczać walki o Pałac Prezydencki: - Na jesieni KO będzie już podejmować ostateczne decyzje, a ja zawsze mówiłem o tym, że mi determinacji nigdy nie zabraknie.
Według naszych informacji współpracownicy Trzaskowskiego mogą zabiegać o poparcie Hołowni. Zwłaszcza że niewykluczony jest scenariusz, zgodnie z którym - mimo wcześniejszych zapowiedzi - swojego kandydata na głowę państwa wystawi też PSL. - Nie wyobrażam sobie, żeby tego nie zrobili - stwierdził w programie "Tłit" Wirtualnej Polski polityk KO Bogdan Zdrojewski.
Wykluczone jest jednak, że będzie to Władysław Kosiniak-Kamysz. - Trzecia Droga powinna wyłonić wspólnego kandydata na prezydenta - mówił szef PSL pod koniec listopada 2023 r. w Polsat News.
Od tego czasu jednak wiele się zmieniło. - Trzecia Droga nigdy nie była autostradą, to była raczej droga krajowa. Jeśli rozejdą się drogi ugrupowań Polska 2050 i PSL, to będziemy mieli dwie drogi, ale lokalne - mówił w poranku Wirtualnej Polski Zdrojewski.
Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl