Wybory prezydenckie 2020. Zarzuty pod adresem Bartosza Arłukowicza. Polityk odpowiada
Wybory prezydenckie 2020 już w maju, tymczasem w Polsce trwa dyskusja o kondycji służby zdrowia. Bierze w niej udział m.in. Bartosz Arłukowicz. - Zostawiamy to, czy byłem ministrem zdrowia. To jest kompletnie drugorzędna sprawa. Ja nie miałem dylematu, czy 2 mld zł wydać na telewizję propagandową, czy na zdrowie - mówi polityk.
24.02.2020 | aktual.: 24.02.2020 21:18
Już 7 osób zmarło we Włoszech w związku z zakażeniem koronawirusem. To pierwszy europejski kraj, gdzie odnotowano liczne przypadki zarażeń. To wywołało reakcję rządzących w Polsce: w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki spotkał się z m.in. ministrem zdrowia. Odbyła się także odprawa w Rządowym Centrum Bezpieczeństwa.
Jednak opozycja pyta, czy rzeczywiście Polska jest przygotowana na ewentualne pojawienie się koronawirusa. Bartosz Arłukowicz pytał premiera w sieci, czy "przygotowane są procedury finansowania dodatkowych dyżurów lekarskich i pielęgniarskich na wypadek wzrostu liczby zakażeń". Na antenie Polsat News wspomniał o kolejnych aspektach.
- Chciałbym wiedzieć, czy przygotowano system 24-godzinnej diagnozy po pobraniu próbki. Czytałem, że za transport próbki odpowiada szpital - wymieniał Arłukowicz. - Minister zdrowia, premier i służby są od tego, żeby przygotować system walki w przypadku rozprzestrzenienia się koronawirusa. To nie jest odpowiedzialność szpitali - dodał.
Zobacz też: Zamieszanie wokół Jolanty Turczynowicz-Kieryłło. "PiS może zyskać na atakach na nią"
Wybory prezydenckie 2020. Mocne słowa Donalda Tuska
#
Szef sztabu wyborczego Małgorzaty Kidawy-Błońskiej był również pytany o ostatnie słowa Donalda Tuska pod adresem prezydenta. Przypomnijmy: Tusk stwierdził w poniedziałek, że "nie widzi powodu, dla którego Andrzej Duda miałby nagle stać się mężczyzną". Jego zdaniem Duda "nie ma na tyle odwagi ani charakteru", by zawetować ustawę, dzięki której TVP dostanie 2 mld złotych.
Z kolei Arłukowicz stwierdził, że "lubi finezję polityczną Tuska" oraz "uważa go za wybitnego polityka i bardzo dobrego retorycznie polityka".
- Prezydent Duda miał przez 5 lat możliwość udowodnienia, że jest prezydentem. Nie skorzystał z tej okazji. Prezydent Duda właściwie nie miał momentu w swojej prezydenturze, w której powiedziałby twardo "nie", "tak" – stwierdził polityk KO.
#
Odniósł się także do słów Julii Pitery, która powiedziała, że ma nadzieję, iż sztab Małgorzaty Kidawy-Błońskiej "ruszy energiczniej z kampanią wyborczą". Pitera przyznała, że jest "trochę zaniepokojona".
- Julia, znamy się od lat. Przyjdź do nas do sztabu, dla każdego robota się znajdzie. Nie ma co odgrywać roli smerfa Marudy - zwrócił się do niej Arłukowicz na antenie Polsat News.
#
Prowadząca Polsat News przypomniała również, że pojawiają się zarzuty pod adresem Bartosza Arłukowicza, że źle zarządzał służbą zdrowia, gdy był szefem resortu. - Zostawiamy to, czy byłem ministrem zdrowia. To jest kompletnie drugorzędna sprawa. Ja nie miałem dylematu, czy 2 mld zł wydać na telewizję propagandową, czy na zdrowie - odparł Arłukowicz.
– Andrzej Duda musi odpowiedzieć na pytanie. Dwa miliardy na onkologię czy na propagandę. Kidawa-Błońska odpowiada jasno: nigdy nie podpisałabym ustawy kierującej 2 mld zł do telewizji publicznej, mając w zestawieniu chorych na raka. Komunikat jest prosty – dodał polityk.
Źródło: Polsat News