Wybory prezydenckie 2020. Robert Biedroń komentuje słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej
Małgorzata Kidawa-Błońska stwierdziła, że "dwóch facetów nie może mieć dziecka". Nagranie z wypowiedzią kandydatki w wyborach prezydenckich 2020 krąży od poniedziałku w sieci. Wypowiedź skomentował jej rywal w tych wyborach, Robert Biedroń.
Nieeleganckie - tak kandydat lewicy na wybory prezydenckie 2020 ocenił słowa swojej konkurentki. Robert Biedroń stwierdził na antenie radiowej Trójki, że odmawianie osobom tej samej płci praw do adopcji jest sprzeczne z prawami człowieka.
- Powinniśmy tę kwestię uregulować raz na zawsze - powiedział polityk. Zdaniem Biedronia nie są potrzebne do tego ani referenda, ani kolejne ustawy. Przypomniał, że sam przygotował odpowiedni projekt w tej sprawie.
Wybory prezydenckie 2020. Robert Biedroń komentuje słowa Małgorzaty Kidawy-Błońskiej
Robert Biedroń odniósł się też do wyników sondażu przygotowanego dla Polska Press Grupy. Wynika z niego, że poza Krzysztofem Bosakiem ma on najmniejsze szanse na zwycięstwo z Andrzejem Dudą w drugiej turze wyborów prezydenckich 2020.
Zobacz też: Wybory prezydenckie 2020. II tura bez Andrzeja Dudy? Róża Thun o rewolucyjnych sondażach
- Aleksander Kwaśniewski startował z kilku procent w sondażach, by później zostać prezydentem. Mam nadzieję, że ten scenariusz się powtórzy w moim przypadku - powiedział Biedroń. Jak podkreślił, w wyścigu o fotel prezydencki ma zamiar zebrać pół miliona, zamiast przepisowych stu tysięcy głosów. Sztabowcy Andrzeja Dudy obrali za cel półtora miliona. - Ale pięć lat temu zebrali dwa miliony. Coś się stało w tym czasie - zasugerował Biedroń.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl