Sondaż. Andrzej Duda wygrywa w 15 województwach
Z najnowszego badania wynika, że urzędującemu prezydentowi Małgorzata Kidawa-Błońska może odebrać tylko woj. mazowieckie. Badanie z podziałem na poszczególne regiony pokazuje jednak wiele ciekawych, a momentami zaskakujących tendencji.
Z sondażu Polskiej Press Grupy przygotowanego wspólnie z Ośrodkiem Badawczym Dobra Opinia wynika, że do rozstrzygnięcia wyborów prezydenckich będzie potrzebna druga tura. Andrzej Duda cieszy się największym poparciem Polaków i w skali województw wygrywa aż w piętnastu z nich.
Chęć oddania głosu na urzędującą głowę państwa zadeklarowało 41,34 proc. badanych. Kolejne miejsca zajmują Małgorzata Kidawa-Błońska (24,02 proc.), Robert Biedroń (11,21 proc.), Szymon Hołownia (10,01 proc.) oraz Władysław Kosiniak-Kamysz (8,11 proc.). Najmniejszym poparciem cieszy się kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak (5,31 proc.).
Politolog prof. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego podkreśla, że z analizy badania można wyciągnąć kilka ciekawych wniosków. Po pierwsze wynik Andrzeja Dudy na Mazowszu jest tak słaby (27,5 proc.), że PiS powinno mocno zawalczyć o odbicie chociaż części elektoratu.
Po drugie Małgorzata Kidawa-Błońska w skali kraju sporo traci na rzecz Roberta Biedronia i Szymona Hołowni. - Martwić sztab Kidawy-Błońskiej powinny też wyniki w Małopolsce i w województwie opolskim, które było bastionem Platformy, a w którym poparcie swojej kontrkandydatce podebrał Władysław Kosiniak-Kamysz - podkreśla ekspert.
Zaskakiwać mogą też dobre wyniki Roberta Biedronia na Śląsku (14,7 proc.), Dolnym Śląsku (18,1 proc.) i w województwie łódzkim (13,6 proc.). Władysław Kosiniak-Kamysz zyskuje z kolei w województwach opolskim i podlaskim. - Jeśli zaś chodzi o Szymona Hołownię, to w skali makro widać wyraźnie, że jest to kandydat Polski liberalnej. W absolutnej większości wypadków "korzysta" on na Platformie i na Lewicy - dodaje prof. Chwedoruk.
A gdzie najlepsze wyniki zanotował Andrzej Duda? Rekord padł w województwie świętokrzyskim. Chęć oddania głosu na kandydata PiS zadeklarowało tam aż 55,8 proc. badanych. Na kolejnych miejscach w zestawieniu obecnego prezydenta znalazły się Podkarpacie (54,8 proc.), Małopolska (53,6 proc.) oraz Podlasie (50,1). Z kolei najsłabszy wynik na Mazowszu (27.5 proc.) to rezultat jeszcze gorszy niż ten, który PiS uzyskało tam w ostatnich wyborach parlamentarnych.
Zobacz też: Wygwizdali Andrzeja Dudy. Piotr Mueller: "Małgorzata Kidawa-Błońska odebrała od nich meldunek"
Źródło: polskatimes.pl, wpolityce.pl