Różnica jest ogromna. Frekwencja znacznie wyższa niż przed 4 laty
Ogłoszono, ile wyniosła frekwencja w wyborach parlamentarnych 2023 na godz. 12.00 - to 22,59 proc. Najwyższą odnotowano w woj. podlaskim, gdzie głosowało 25,23 proc. wyborców. Z kolei najmniej osób pojawiło się w lokalach wyborczych w woj. opolskim. Tam frekwencja wyniosła 19,75 proc.
15.10.2023 | aktual.: 15.10.2023 15:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Przypomnijmy, cztery lata temu o tej samej porze oddało głos 18,14 proc. uprawnionych do głosowania. Różnica jest więc bardzo wyraźna.
Lokale wyborcze zostały otwarte o godz. 7.00. Wtedy też do urn zaczęły spływać pierwsze głosy. To na ich podstawie zostanie utworzony rząd, składający się z 460 posłów oraz 100 senatorów. Wybory potrwają do godz. 21.00. Wtedy też zakończy się cisza wyborcza.
Zobacz także
Wstępne szacunki dotyczące frekwencji
Przewodniczący PKW Sylwester Marciniak podczas konferencji prasowej przekazał, ile wynosiła frekwencja w wyborach parlamentarnych 2023 do południa. W całym kraju wyniosła ona 22,59 proc. W wynikach pierwsze miejsce zajęło woj. podlaskie (25,23 proc), a tuż za nim uplasowało się woj. małopolskie z wynikiem 24,28 proc.
Zobacz także
Z kolei najmniej osób do południa oddało swój głos w wyborach w województwie opolskim, tam frekwencja nie przekroczyła progu 20 proc. (19,75 proc). Kolejny region pod kątem najniższej frekwencji to woj. lubuskie, gdzie do lokali wyborczych wstąpiło 20,82 proc. Z kolei trzecie miejsce przypadło dla woj. świętokrzyskiego, gdzie odnotowano frekwencję na poziomie 20,85 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak zaznaczył PAP, w tym roku frekwencja podczas wyborów parlamentarnych była wyższa niż przy poprzednich takich wyborach cztery lata temu.
Wówczas do godziny 12.00 do lokali wyborczych przyszło oddać swój głos niecałe 20 proc. Polaków, a dokładnie 18,14 proc.
Najnowsze dane wskazują, że być może zostanie pobity rekord frekwencji w dotychczasowych wyborach od 1989 roku.
Przypomnijmy, najwyższa została odnotowana właśnie w 1989 roku (62,7 proc.), zaś przed czterema laty do urn poszło ostatecznie 61,74 proc. uprawnionych do głosowania.