Wybory korespondencyjne w dwóch gminach. Wójt Marklowic: nie wiem, dlaczego nas wybrano. "Zakażeń mamy mniej niż sąsiedzi"
Wybory prezydenckie w dwóch gminach odbędą się korespodencyjnie - zdecydował resort zdrowia. - Dostaliśmy zadanie i trzeba się z nim zmierzyć - mówi WP Tadeusz Chrószcz, wójt Marklowic w Śląskiem. Samorządowiec nie wie, skąd ten wybór.
Jak przekazało Ministerstwo Zdrowia wybory wyłącznie w formie korespondencyjnej zostaną przeprowadzone w dwóch gminach, w których tzw. wskaźnik zapadalności przekracza 100 na 10 000 mieszkańców. Chodzi o Baranów (województwo wielkopolskie) i Marklowice (województwo śląskie).
- Jestem zaskoczony, bo akurat statystyki dotyczące koronawirusa w ostatnim czasie są gorsze w ościennych gminach - dziwi się Tadeusz Chrószcz, wójt gminy Marklowice w powiecie wodzisławskim.
- Dane z sanepidu mówią o 77 zakażonych na 5,5 tys. mieszkańców w naszej gminie. Tymczasem gmina Mszana ma 40 proc. więcej ludności i dwa razy więcej zakażonych. Albo gmina Świerklany z powiatu rybnickiego, gdzie też przy dwa razy większej liczbie mieszkańców mają 200 zakażeń, czyli trzy razy więcej niż my - wylicza samorządowiec.
Zobacz także: Kontrola NIK ws. wyborów korespondencyjnych. "Nie ma miłości między Marianem Banasiem i rządem"
Wójt wyjaśnia, że nikt z nim nie konsultował możliwości przygotowania głosowania korespondencyjnego. - Zostaliśmy wytypowani, bo być może ktoś sobie pomyślał: "oni dadzą radę"? - zastanawia się samorządowiec.
- Bo faktycznie - w takiej mniejszej gminie cała procedura jest łatwiejsza do przeprowadzenia - przyznaje.
Wybory 2020. "Dostaliśmy zadanie i trzeba się z nim zmierzyć"
Tadeusz Chrószcz zastrzega, że nie zamierza narzekać i zrobi wszystko, aby przygotować i przeprowadzić wybory korespondencyjne. W jego ocenie głosowanie korespondencyjne dla części mieszkańców gminy może być wygodniejsze.
- Trzeba wziąć się do roboty, bo Państwowa Komisja Wyborcza też tu nic nie może zrobić, skoro są takie, a nie inne wskazania Ministerstwa Zdrowia. Dostaliśmy zadanie i trzeba się z nim zmierzyć - mówi wójt gminy Marklowice. Samorząd musi przygotować ok. 4,2 tys. pakietów dla wyborców z czterech okręgów.
- Trzeba działać - powtarza włodarz śląskiej gminy, którą do niedawna uznawano za jedną z najbogatszych w regionie. - "Eldorado" to przeszłość. Od kilku lat jesteśmy gminą o przeciętnych dochodach. Kiedyś po prostu była inna wartość opłat eksploatacyjnych. Naszym największym problemem są szkody górnicze - wyjaśnia Tadeusz Chrószcz.
Koronawirus w Polsce i na świecie. Mapa
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.