PolskaWybory do Senatu w Podlaskiem. Lider PSL i Nowoczesna w kampanii kandydata ludowców

Wybory do Senatu w Podlaskiem. Lider PSL i Nowoczesna w kampanii kandydata ludowców

• Słyszymy ze strony PiS grad obietnic dla regionu; grad może zaszkodzić, a nie pomóc - mówił w Suwałkach lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz
• Kampanię Mieczysława Bagińskiego wspierał też podlaski lider Nowoczesnej
• Obaj podkreślali, że mieszkańcy powinni głosować na polityków lokalnych

Wybory do Senatu w Podlaskiem. Lider PSL i Nowoczesna w kampanii kandydata ludowców
Źródło zdjęć: © WP.PL | Andrzej Hulimka

02.03.2016 | aktual.: 02.03.2016 18:05

Wybory odbędą się w najbliższą niedzielę w okręgu wyborczym nr 59, obejmującym podlaskie powiaty: augustowski, grajewski, kolneński, łomżyński, moniecki, sejneński, suwalski i zambrowski oraz Łomżę i Suwałki.

Są konieczne, bo wybrany z tego okręgu na senatora Bohdan Paszkowski (PiS) został po jesiennych wyborach wojewodą podlaskim.

Oprócz Bagińskiego, o mandat ubiegają się: Anna Maria Anders (kandydatka Prawa i Sprawiedliwości), Szczepan Barszczewski (Partia KORWiN), Andrzej Chmielewski (Samoobrona), Sławomir Gromadzki - zgłoszony przez komitet wyborczy wyborców "Szary Obywatel" oraz Jerzy Ząbkiewicz, startujący z własnego komitetu wyborczego "Praca i Przyszłość - Jerzy Ząbkiewicz Senatorem Twojego Regionu".

Kosiniak-Kamysz wspiera kampanię Bagińskiego, wcześniej robił to m.in. w Łomży i Grajewie. Na konferencji prasowej w Suwałkach ocenił, że PiS składa przed tymi wyborami w Podlaskiem "grad obietnic". - Grad może zaszkodzić, a nie pomóc i może wyrządzić wiele szkody. Te łatwo rzucane hasła o bazach NATO, które mogą zaburzyć stabilność w regionie, wywołać nadmierne napięcia, są nieodpowiedzialne - podkreślił lider ludowców.

Według niego wiele obietnic jest powtarzanych po raz kolejny (podał przykład zmian w systemie emerytalnym) z obietnicą, iż zostaną szybko zrealizowane. - A tak naprawdę później są propozycje dotyczące polskiej ziemi, haniebne propozycje, niszczące polskie rolnictwo, wchodzące we własność rolniczą, własność ziemską, zabierające szansę na rozwój rolnictwa - wyliczał Kosiniak-Kamysz.

Bagińskiego przedstawiał jako wieloletniego samorządowca (kandydat na senatora jest obecnie wiceprzewodniczącym sejmiku - przy. red.), który zna region i jego problemy. Zdaniem polityka PSL taki głos opozycji jest potrzebny w Senacie. - Proszę, żeby to osoba stąd była reprezentantem województwa podlaskiego w parlamencie, a nie ktoś, kto nie dostał mandatu w Warszawie i po trzech miesiącach będzie szukał tego mandatu gdzie indziej - apelował Kosiniak-Kamysz.

Kandydata PSL wspiera również PO i Nowoczesna, które własnych kandydatów nie wystawiły. W konferencji w Suwałkach brał udział lider Nowoczesnej w Podlaskiem, poseł Krzysztof Truskolaski. On także podkreślał, iż Bagiński pochodzi z tego regionu. Ocenił, że taki kandydat powinien Podlaskie w Senacie reprezentować. - I dlatego Nowoczesna stawia w tych wyborach na Mieczysława Bagińskiego - zadeklarował Truskolaski.

Sam kandydat zauważył, że "zabrakłoby palców", gdyby zaczął wyliczać wszystkich posłów i senatorów, posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy nie pochodzą z Podlasia. - Jeśli coś po nich zostało, to rdzewiejące tabliczki, te szyldowe na biurach - ironizował. Apelował do mieszkańców regionu, by wybierali "spośród swoich dzieci". - W nie inwestowaliście od urodzenia, wskazujcie i dowartościujcie zawsze swoich - oświadczył Bagiński.

Jak ocenił, w kampanię wyborczą kandydatki PiS włączył się "prawie cały rząd, stu a może dwustu parlamentarzystów". Pytał, czy to nie dezorganizuje pracy rządu i Sejmu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (76)