Wybory do PE. Komitet Polityczny PiS o taktyce na najbliższe dni i planach kampanijnych

Komitet Polityczny PiS w piątek w samo południe będzie omawiać plany na kampanię przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Wbrew doniesieniom PAP, głównym tematem – jak słyszymy – nie ma być ewentualna rekonstrukcja rządu.

Wybory do PE. Komitet Polityczny PiS o taktyce na najbliższe dni i planach kampanijnych
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel
Michał Wróblewski

05.04.2019 | aktual.: 05.04.2019 10:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Komitet Polityczny PiS to 33-osobowe grono najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Zbiera się regularnie, zatem dzisiejsze posiedzenie w siedzibie partii na Nowogrodzkiej nie jest niczym nadzwyczajnym – tonują nastroje rozmówcy z formacji rządzącej.

Tematem nie ma być rekonstrukcja rządu – kwestia ta poruszana jest jedynie w ścisłym gronie najważniejszych polityków Zjednoczonej Prawicy.

Warto to podkreślić, bo koalicjanci PiS – lider Porozumienia Jarosław Gowin i prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro – członkami Komitetu Politycznego PiS nie są. A to z nimi prezes PiS Jarosław Kaczyński ma rozmawiać o ewentualnej rekonstrukcji i nowych nazwiskach w rządzie. Choć zanim to nastąpi, decyzje prezes będzie podejmować razem z premierem Mateuszem Morawieckim i prezydium Komitetu.

Wybory. PiS: "Nie popełniać błędów opozycji"

Komitet Polityczny będzie rozmawiać o kampanii do Parlamentu Europejskiego. Ustalona ma być taktyka na najbliższe dni, związana z kluczowymi obecnie tematami – w tym planowanym na przyszły tydzień strajkiem nauczycieli.

W newralgicznych momentach politycznych – zwłaszcza w kampanii – Jarosławowi Kaczyńskiemu zawsze zależy na maksymalnej spójności przekazu w jego partii.

Prezes ma podkreślić na piątkowym spotkaniu, że kluczowa jest mobilizacja – zarówno "w terenie", jak i mediach społecznościowych, co dla Kaczyńskiego jest – jak słyszymy – bardzo ważne.

Politycy PiS podkreślają w nieoficjalnych rozmowach, że Zjednoczona Prawica nie może popełniać błędów popełnianych przez opozycję.

Obraz
© PAP | PAP

Politycy Koalicji Obywatelskiej bowiem – co skrzętnie wykorzystuje PiS – nie potrafią zaprezentować spójnego przekazu w tematach krajowych: głównie w kwestii programów społecznych PiS (13. emerytura, 500+).

Z jednej strony liberalna część opozycji (Nowoczesna) mówi o szykowanej przez PiS "drugiej Grecji" i zadłużaniu się ponad miarę, z drugiej politycy PO – jak Sławomir Neumann – zarzekają się, że 13. emerytura zostanie wprowadzona jako "rozwiązanie stałe".

O tym – wedle naszych informacji – będzie mowa także na jutrzejszej konwencji PiS

Podanie piłki

Prawo i Sprawiedliwość swój kampanijny event organizuje w Kadzidle koło Ostrołęki na Kurpiach. "Będzie wiosennie, ludowo i blisko ludzi" – zdradza szef kampanii PiS europoseł Tomasz Poręba. Główny temat konwencji? Rolnictwo i sytuacja na wsi.

Ale nie tylko – PiS ma punktować opozycję za wzbudzające kontrwersje wypowiedzi jej liderów. Jak na przykład Marka Belki – lidera Koalicji Europejskiej w Łodzi – który "piątkę Kaczyńskiego" nazwał "ochłapem" i "kiełbachą wyborczą".

Wypowiedzi profesora zdenerwowały polityków PO. Publicznie odcinali się od nich liderzy największej partii opozycyjnej, jak choćby wiceszef PO Tomasz Siemoniak, który stwierdził: – Niedobra, niestosowna wypowiedź. Prof. Belka nie powinien był tak mówić. Popełnił błąd, żadnej pomocy państwa nie można tak nazywać.

Od ważnej osoby z PSL słyszymy, że polityków PO mocno zdenerwował m.in. wywiad Władysława Teofila Bartoszewskiego z Wirtualną Polską sprzed kilku dni (wywiad można przeczytać tutaj).

Syn Władysława Bartoszewskiego – dziś kandydat na liście Koalicji Europejskiej w Warszawie – stwierdził, że mówienie o polexicie to "propaganda". O Unii Europejskiej Bartoszewski mówił z kolei, że w istocie jest zarządzana przez "duet francusko-niemiecki", a jej liderzy kierują się "hipokryzją" w ocenie poszczególnych państw członkowskich, na czele z Polską.

Nie trudno zauważyć, że stanowisko Bartoszewskiego mocno rozmija się z tym prezentowanym oficjalnie przez koalicjantów z Platformy.

– Skoro opozycja podaje nam piłkę, to trudno, żebyśmy z tego nie korzystali – twierdzą sztabowcy PiS.

Ale politycy Koalicji Europejskiej także szykują na sobotę – jak sami twierdzą – "mocne uderzenie". Konwencja opozycji w Warszawie będzie jednym z najważniejszych tego typu eventów przed wyborami 26 maja. O jej szczegółach pisaliśmy w Wirtualnej Polsce w czwartek.

Komentarze (648)