Wybory do Parlamentu Europejskiego 2019. Debata Kaczyński-Schetyna niemożliwa
Prezes PiS Jarosław Kaczyński nie weźmie udziału w debacie zaproponowanej przez lidera Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetynę – dowiaduje się Wirtualna Polska. – Dziś Schetyna lawiruje, wymyśla "debatę", bo chce uniknąć odpowiedzi ws. przyjęcia euro, a Polacy tę odpowiedź powinni poznać – mówi Wirtualnej Polsce rzecznik PiS Beata Mazurek.
Schetyna chce bezpośredniej konfrontacji z Kaczyńskim przed zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego. Przewodniczący PO wezwał w piątek prezesa PiS do debaty.
Na profilu twitterowym lidera Platformy pojawił się dokument, w którym Schetyna zwraca się do Kaczyńskiego. Są też konkretne zagadnienia, o które szef PO chciałby prezesa PiS zapytać. Pytania nie są neutralne, zawierają w sobie polityczne zarzuty.
Pierwsze z nich brzmi: "Czy formacja, której pan przewodzi, przestanie łamać standardy demokratyczne, które są warunkiem członkostwa w europejskiej wspólnocie?".
Drugie dotyczy możliwości "odzyskania pieniędzy, które Zjednoczona Prawica przegrała w dotychczasowych negocjacjach nad przyszłym budżetem Unii". Trzecie i jednocześnie ostatnie pytanie związane jest z kontaktami władzy: "Czy zagwarantujecie, że zerwiecie sojusze z siłami skrajnymi, które w przymierzu z Rosją Putina dążą do rozbicia UE od środka?".
W ostatnim zdaniu Schetyna zapewnił Kaczyńskiego, że w kwestii terminu przyjęcia euro różnią się najmniej.
Dlatego lider PO widzi szansę na wspólną rozmowę.
"Schetyna się boi, że narazi się Niemcom"
Ale – jak dowiaduje się WP – debaty Schetyna-Kaczyński nie będzie. Powód? Lider PO nie chce podpisać deklaracji przedstawionej kilka dni temu przez prezesa PiS.
– PiS oczekuje od Schetyny podpisania - w imieniu Koalicji Europejskiej - "prostej deklaracji" ws. przyjęcia waluty euro. Uchylanie się od odpowiedzi wskazuje na to, że Koalicja Europejska jest za przyjęciem euro. Dziś Schetyna lawiruje, wymyśla "debatę", bo chce uniknąć odpowiedzi, a Polacy tę odpowiedź powinni poznać – mówi Wirtualnej Polsce rzecznik PiS Beata Mazurek. W mediach to ona komunikuje stanowisko prezesa w kluczowych sprawach.
Jak dodaje w rozmowie z nami wicemarszałek Sejmu: – To jest kluczowe pytanie, ponieważ większość Polaków euro nie chce. Schetyna unika odpowiedzi, bo jest "na tak" - czym naraża się wyborcom. Nie może powiedzieć "nie" dla euro, bo narazi się Niemcom. Szkoda, że znów interes innych jest ważniejszy od Polaków.
ZOBACZ WIĘCEJ: Kaczyński apeluje do partii politycznych ws. przyjęcia euro
Przypomnijmy: prezes PiS w przedstawionym w tym tygodniu oświadczeniu poinformował o podpisaniu projektu "niekontrowersyjnej" deklaracji. Jej cel to zagwarantowanie niewprowadzenia w Polsce euro, zanim kraj nie osiągnie poziomu gospodarczego równego np. Niemcom (więcej pisaliśmy o tym tutaj).
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl