Wybory 2020. Zaskoczenie? Krzysztof Bosak o oświadczeniu prezydenta

Przed chwilą konferencja, a właściwie trwa jeszcze konferencja prezydenta Andrzeja Dudy. Były wielkie oczekiwania i rozgrzane emocje, że to będzie konferencja, na której Andrzej Duda złoży dymisję. Tymczasem mówił o tym, że będziemy niezależnym hubem gazowym i będziemy mieli mieli swoją rurę Blatic Pipe. To takie specjalne podgrzewanie atmosfery? Czuje się pan zawiedziony? Nie. W żadnym wypadku. Nie słyszałem plotek o tym, żeby pan prezydent Andrzej Duda miał składać dymisję. Wydaje mi się, że to zupełnie przystaje do modelu w jakim pan prezydent Andrzej Duda prowadzi kampanię wyborczą. To znaczy po prostu rezonowanie różnych elementów polityki rządu i przedstawianie jako swoje sukcesy. Ale wśród tych osób które tak spekulowały, była między innymi Aleksandra Jakubowska, która mówiła, że dymisja Andrzeja Dudy, to jest artykuł 131 konstytucji. I tutaj jest dużo tych zapisów, ale między innymi to, że jeżeli prezydent rezygnuje, czy też nie może sprawować swojego urzędu, obowiązki przejmuje marszałek Sejmu. Który może, czy też musi rozpisać nowe wybory prezydenckie. To byłoby dobre, salomonowe wyjście w tej sytuacji? Nie. W ogóle nie rozumiem podstaw do tych wszystkich spekulacji, które odbywają się przez ostatnie dwa miesiące. Moim zdaniem rozwiązania konstytucyjne są w pełni kompletne, nie trzeba żadnych kombinacji. Jeżeli obóz rządzący chciałby przesunąć wybory, ma przepisy w konstytucji o stanach nadzwyczajnych, z łatwością te wybory przesuwa, o tyle ile potrzeba.