Wybory 2020. "Utwór Zbigniewa Preisnera na wiecu Andrzeja Dudy". Kompozytor oburzony. Teraz przeprasza

Kampania wyborcza na ostatniej prostej, a kandydaci każdego dnia odwiedzają kolejne miasta. Ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda w niedzielę przebywał w Małopolsce oraz Krakowie. Urzędujący prezydent był w miejscach, gdzie ulewy wyrządziły największe szkody, a w stolicy regionu spotkał się z mieszkańcami.

To właśnie podczas niedzielnego wiecu w Krakowie sztab Dudy miał wykorzystać utwór "Miejcie nadzieję" Zbigniewa Preisnera - tak twierdził sam kompozytor. "Co za bezczelność?! A. Duda, kandydat na prezydenta, łamie moje osobiste prawa autorskie" - napisał artysta w mediach społecznościowych kilka godzin po wiecu prezydenta.

Muzyk zaznaczył, że nie wyraził zgody na wykorzystanie swojego utworu w ten sposób.

Zobacz także: Kontrola NIK ws. wyborów korespondencyjnych. Cezary Tomczyk: nie ma miłości między Marianem Banasiem i rządem

"Informuję, że nie popieram Pana kandydatury i nie życzę sobie wykorzystywania mojej twórczości do Pana promocji" - dodał Preisner.

Kompozytor zapowiedział również, że występuje na drogę prawną. Swoje oświadczenie Zbigniew Preisner opublikował również w języku angielskim.

Tymczasem do sprawy odniosły się osoby związane ze sztabem wyborczym Andrzeja Dudy. - Szanując twórczość pana Zbigniewa Preisnera informujemy, że sztab wyborczy prezydenta Andrzeja Dudy nie emitował tego utworu ani z Dudabusa, ani w trakcie konwencji - zaznaczył w rozmowie z PAP przewodniczący Komitetu Wykonawczego Prawa i Sprawiedliwośc Krzysztof Sobolewski.

- Pan Preisner zarzucił nam wykorzystanie jego utwór wbrew jego woli. Sztab Wyborczy Prezydenta Andrzeja Dudy nie emitował utworu podczas krakowskiego spotkania z wyborcami. Oświadczenie Pana Preisnera jest niezgodne z prawdą - tak z kolei mówił wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.

Zbigniew Preisner: nie jest to moja wina, ale wszystkich przepraszam

W poniedziałek głos w tej sprawie ponownie zabrał Preisner, przepraszając za poprzednie oskarżenia. Dodał, że błędnie powołał się na informacje "Gazety Wyborczej".

"Dzisiaj rano rzecznik sztabu Andrzeja Dudy oświadczył, że nie wykorzystywali mojej muzyki, więc jeżeli informacja podana przez Gazetę Wyborczą była nieprawdziwa i wprowadziła mnie w błąd, to moje wczorajsze oświadczenie jest nieaktualne. Nie jest to moja wina, ale wszystkich przepraszam" - czytamy na Facebooku.

Wybory 2020. Najnowszy sondaż prezydencki IBRIS dla WP. Dla kogo II tura wyborów?

Najnowszy sondaż prezydencki Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych dla Wirtualnej Polski pokazuje, że walka o głosy wyborców będzie zacięta do końca kampanii. Gdyby II tura wyborów prezydenckich odbyła się w ostatnią niedzielę, Andrzej Duda nie mógłby być pewny reelekcji. Chęć głosowania na urzędującego prezydenta wyraziło 45,6 proc. badanych. Dużą szansę na wygraną ma Rafał Trzaskowski (45,5 proc. poparcia).

Jeśli chodzi o pierwszą turę wyborów prezydenckich (ta odbędzie się 28 czerwca), to poparcie dla urzędującej głowy państwa jest stabilne. Duda pozostaje zdecydowanym faworytem do zwycięstwa z 41 proc. poparcia. Na Rafała Trzaskowskiego swój głos oddałoby 27,1 proc. ankietowanych przez IBRiS dla WP.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.