Trwa ładowanie...
d482922
Wybory 2020. Tomasz Siemoniak: jasny sygnał dla wyborców Szymona Hołowni

Wybory 2020. Tomasz Siemoniak: jasny sygnał dla wyborców Szymona Hołowni

- To nie jest żadna gra czy kalkulacja. Szymon Hołownia mówił mądre rzeczy podczas kampanii - powiedział w programie "Tłit" WP Tomasz Siemoniak (PO), pytany o przejęcie części postulatów programowych Hołowni przez Rafała Trzaskowskiego przed druga turą wyborów prezydenckich. Jego zdaniem wskazaniem na kogo nie odda głosu, w jasny sposób przekazał sygnał swoim wyborcom. Gość Marka Kacprzaka zaprzeczył, że odbyły się rozmowy z Hołownią ws. ewentualnego poparcia dla niego w wyborach prezydenta Warszawy, gdyby Trzaskowski pokonał Andrzeja Dudę. - To są bezpodstawne spekulacje. Nie sądzę, żeby Szymon Hołownia w tak transakcyjny chciał podchodzić do polityki. Przed wyborami 12 lipca, to są bezprzedmiotowe dyskusje - stwierdził Siemoniak.

Panie wicepremierze. Ma pan żal trRozwiń

Transkrypcja:

Panie wicepremierze. Ma pan żal trochę do Szymona Hołowni, że bardziej stawia na swój projekt, niż na jasne określenie się, kogo powinien poprzeć w drugiej turze? Nie mam najmniejszego żalu. Ja tę wypowiedź odebrałem jasno. Będzie głosował przeciwko Andrzejowi Dudzie, prezydentowi Andrzejowi Dudzie. I że wartości Andrzeja Dudy są mu całkowicie obce - z tego wynika. W związku z tym jest to jasny sygnał, że bliżej mu do Rafała Trzaskowskiego i tyle. Każdy może swoimi słowami różne rzeczy powiedzieć. Ważne co powiedział Rafał Trzaskowski, że postulaty Szymona Hołowni przyjmuje jako swoje i to jest wyraźny sygnał. To znaczy tutaj nie szczegóły poszczególnych wypowiedzi, tylko generalne deklaracje. Szymon Hołownia jest przeciwko Andrzejowi Dudzie. A Rafał Trzaskowski mówi - biorę postulaty programowe Szymona Hołowni jako swoje. I zresztą każdy kto się wczytał w to, co mówi Szymon Hołownia i zna nasz program, program Rafała Trzaskowskiego, wie, że to jest naturalne. Że to nie jest jakaś kalkulacja, gra - po prostu Szymon Hołownia mówił w tej kampanii mądre rzeczy i chętnie je przyjmujemy. Czyli rozumiem, że Rafał Trzaskowski bierze postulaty Szymona Hołowni, a potem Szymon Hołownia bierze Warszawę w swoje ręce za Rafała Trzaskowskiego. Tak? Jest już taka propozycja na stole? Ależ nie. Zupełnie to są jakieś spekulacje, kompletnie bezpodstawne. Ani takich rozmów nie było, ani myślę - nie chce mi się wierzyć w to, żeby pan Szymon Hołownia chciał w taki sposób transakcyjny podchodzić do polityki. Oczywiście w przyszłości różne rzeczy się mogą wydarzać. Natomiast najpierw Rafał Trzaskowski musi wygrać wybory. To jest absolutny priorytet i ten 12 lipca jest celem. Wszelkie dywagacje, dyskusje, "co będzie później, a co by było gdyby" są w tym momencie bezprzedmiotowe. Jest za blisko do wyboru.
d482922
d482922
Więcej tematów