Wybory 2020. Robert Biedroń o prezesie PiS: liczy na demobilizację opozycji

Robert Biedroń apeluje do polityków i wyborców opozycji, aby "nie wywieszali białej flagi". - Jarosław Kaczyński chce nas zdemobilizować i liczy na to, że zagłosuje tylko jego zdyscyplinowany elektorat - powiedział kandydat Lewicy na prezydenta i europoseł na antenie TVN24.

- Nie można oddawać pola Kaczyńskiemu, bo zostanie tylko Andrzej Duda - dodał Biedroń, zapowiadając, że jeśli PiS - mimo sprzeciwu wielu środowisk - doprowadzi do wyborów, to będzie walczył o druga turę. - Sondaże nie wyłapują wszystkich tendencji i nie wiadomo co zrobi jeszcze Kaczyński - mówił gość Konrada Piaseckiego.

- Trzeba walczyć. Wyborcy tego oczekują - stwierdził. Ocenił również, że "wybory są przygotowywane w skandaliczny sposób, który urąga normom". - Nie wiemy, czy wybory zostaną przeprowadzone w sposób rzetelny. Nic na to nie wskazuje - powiedział polityk.

Biedroń podkreślał też, że jego ugrupowanie od dawna domaga się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, co może zrobić tylko Rada Ministrów.

- Lewica jest gotowa do siadania do stołu i rozmów np. o świadczeniach antykryzysowych, a Jarosław Gowin chciał rozmawiać o zmianie konstytucji - odpowiedział z kolei na pytanie, o możliwość rozmów z liderem Porozumienia. - Nie po to w ostatnich latach wychodziliśmy na ulice w obronie konstytucji, żeby konszachtować z Gowinem - mówił Robert Biedroń w TVN24.

Odniósł się również do pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. - Rząd nie radzi sobie z tym pożarem. Było za mało środków na początku akcji - stwierdził. - Dziś trzeba być sumieniem, które będzie przypominało, co zaniechał PiS, ale też poprzednie rządy - zaznaczył.

Przekonywał również, że nie tylko strażacy, ale również politycy mogą pomóc w walce z pożarem.

- W budżecie Komisji Europejskiej jest fundusz, który uruchamiany jest w sytuacji klęsk żywiołowych - stwierdził Biedroń i zapowiedział wnioski w tej sprawie do premiera Mateusza Morawieckiego i szefostwa KE.

W internecie dostępna jest mapa, która pokazuje, jaka jest skala problemu.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.