Wybory 2020. Połączone posiedzenie senackich komisji. Jest decyzja ws. głosowania kopertowego
Senatorowie na posiedzeniu trzech połączonych komisji zdecydowali o odrzuceniu projektu ustawy o wyborach prezydenckich 2020. "Za" głosowało 23 senatorów. We wtorek odbędzie się głosowanie w Senacie, a potem w Sejmie. Wieczorem Komisja Ustawodawcza przyjęła uchwałę wzywającą rząd do wprowadzenia klęski żywiołowej.
04.05.2020 | aktual.: 04.05.2020 19:01
Posiedzenie obejmowało Komisję Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisję Ustawodawczą. Głosowano za odrzuceniem ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzenia wyborów powszechnych na Prezydenta RP. "Za" było 23 senatorów. Na wtorek zaplanowano głosowanie w Senacie, a potem w Sejmie.
Komisja Ustawodawcza przyjęła również projekt uchwały wzywającej rząd do natychmiastowego wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na terenie całego kraju. Jego odrzucenia chciało 9 senatorów. "Za" głosowało 11 osób. Przed rozpoczęciem debaty senator Marek Pęk z PiS próbował przeforsować wniosek, aby nie dopuścić do głosowania nad uchwałą, jednak bez skutku.
Wybory prezydenckie 2020. Jak przebiegały obrady
W obradach Senatu od godz. 11:00 uczestniczą trzy komisje: ustawodawcza, praw człowieka i samorządu terytorialnego. Podczas dyskusji o opinie ws. wyborów prezydenckich zapytany został przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
- Byłbym zwolennikiem dopuszczenia obserwatorów obywatelskich i międzynarodowych - stwierdził Sylwester Marciniak, odnosząc się do obecnej sytuacji panującej w Polsce.
Dodał też, że PKW "nie została uczestnikiem tego procesu wyborczego" - Państwowa Komisja Wyborcza została w ogóle wyłączona z części wyborczej, jeżeli chodzi o tę ustawę. Nie mamy żadnej wiedzy na temat kosztów, kształtu karty - powiedział Marciniak.
Wybory 2020. Waldemar Kraska na posiedzeniu senackich komisji
Na spotkaniu komisji obecny jest też wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, którego zapytano na początku obrad o to, kiedy rządzący przedstawią rozporządzenie dotyczące głosowania korespondencyjnego.
- Rozporządzenie ukaże się, gdy ustawa będzie już uchwalona - odpowiedział krótko Kraska.
Wspomniano również o zaleceniach wydanych przez Polskie Towarzystwo Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. W przygotowanym dokumencie stwierdzono, że członkom komisji wyborczych powinny zostać zapewnione odpowiednie środki ochrony osobistej. Wiceminister Zdrowia zapewnia, że wszystko zostanie odpowiednie przygotowane.
- Nie wyobrażam sobie, żeby komisje pracowały nie w takich warunkach, jak zarekomenduje to Minister Zdrowia - dodał Waldemar Kraska.
Wybory 2020. Jacek Sasin nie udostępni druku kart wyborczych
Podczas obrad Szef komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski ogłosił, że minister aktywów państwowych Jacek Sasin odpowiedział negatywnie na wniosek komisji, w którym poproszono o udostępnienie projektów kart wyborczych do ustawy o wyborach korespondencyjnych.
Sasin przekazał, że nie ma obowiązku udostępniać żądanych przez komisję aktów, ponieważ dyskutowana ustawa była projektem poselskim.
Wicepremier Jacek Sasin negatywnie odpowiedział też na wniosek o udostępnienie korespondencji z Pocztą Polską. Polityk PiS stwierdził, że działania, które podjął, były motywowane decyzją premiera Mateusza Morawieckiego z 16 kwietnia.
Na wniosek komisji senackich odpowiedziała również Poczta Polska, która poinformowała, że wszystkie kwestie dotyczące druków wyborczych są chronione prawem i stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa.
- Informacja w sprawie druku kart do głosowania jest lepiej chroniona niż same karty - ocenił szef komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski.
Wybory prezydenckie 2020. Kłótnia na obradach komisji w Senacie
W dyskusji uczestniczy także senator niezależny Wadim Tyszkiewicz. - Z jednej strony powołujecie się na konstytucje, a drugiej notorycznie ją łamiecie. Traktujecie konstytucje instrumentalnie - powiedział były prezydent Nowej Soli, zarzucając politykom obozu rządzącego, że naginają obowiązujące prawo.
Niektórzy senatorowie PiS próbowali wejść mu w słowo, nie zgadzając się ze stawianymi zarzutami. - Proszę mi nie przerywać - grzmiał Tyszkiewicz do protestujących.
Polityk zapowiedział, że zamierza głosować za całkowitym odrzuceniem ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. - To jest taki knot, takie dziadostwo. 7-krotnie łamie konstytucje - dodał Tyszkiewicz.
Wybory 2020. Opozycja składa wniosek o odrzucenie ustawy ws. głosowania korespondencyjnego
Wniosek złożyli Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka z Lewicy oraz senator Aleksander Pociej z Koalicji Obywatelskiej. Dołączył do nich też wicemarszałek Bogdan Borusewicz (KO), który powołując się na opinię ekspertów i konstytucjonalistów stwierdził, że projekt ustawy narusza przepisy prawne.
Wśród jego wad wymienił m.in. że głosowanie korespondencyjne nie będzie zawierać zasady tajności oraz powszechności.
- Ten projekt ustawy dotyczącej wyborów pocztowych narusza podstawowe zasady konstytucyjne, które powinny obowiązywać w tym bardzo ważnym akcie, który ma podstawową zasadę zabezpieczenia demokracji, czyli jest naruszona tajność, bezpośredniość i powszechność - powiedział Borusewicz.
Senator PO Jan Filip Libicki oznajmił, że ważność wyborów 10 maja może być wątpliwa. - Zasadniczym pytaniem jest czy w sytuacji kiedy karty krążą sobie w przestrzeni publicznej, czy my mamy pewność, że te wybory będą ważne - powiedział senator.
O sposób przeprowadzenia wyborów prezydenckich pytania miał też senator Adam Szejnfeld z KO. - Co takiego nagle się stało, że tak szacowna i doświadczona instytucja jak PKW została odstawiona od przeprowadzenia wyborów? - zastanawiał się polityk. Na jego pytanie natychmiast odpowiedział szef Państwowej Komisji Wyborczej.
- Nie znam przyczyny, żałuje, że te pewne czynności zostały nam odebrane. My ze swojej strony na pewno będziemy pracować, ale proszę stworzyć nam warunki - odpowiedział Marciniak.
- Gdzie był w tej sytuacji pan prezes, jak chronił te dane osobowe - powiedziała senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, pytając Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o przekazanie danych Polaków Poczcie Polskiej.
Wybory 2020. Senatorowie PiS bronią projektu ustawy o wyborach
W sprawie ustawy korespondencyjnej wypowiedział się senator Prawa i Sprawiedliwości Marek Pęk.
- Nie ma jakichkolwiek podstaw do tego, żeby przesuwać wybory. Stoimy przed wyzwaniem konstytucyjnym, prawnym, politycznym i logistycznym - przekonywał Pęk.
Senator dodał, że zdaje sobie sprawę z niecodziennych okoliczności, ale podkreślił, że wybory prezydenckie muszą się odbyć. - Staramy się w tych nadzwyczajnych okolicznościach przeprowadzić ten jeden z najważniejszych aktów konstytucyjnych - mówił.
Stwierdził także, że pójście na wybory nie różni się znacznie od wyjścia np. na spacer. - Na pewno sam akt wyborczy nie będzie bardziej niebezpieczny niż wyjście do sklepu, na spacer czy lekarza – zakończył.
Spór nt. wyborów prezydenckich w obliczu epidemii koronawirusa skomentował też prof. Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego. Według niego w obecnej sytuacji legalne są dwa wyjścia: wprowadzenie stanu klęski żywiołowej lub rezygnacja prezydenta Andrzeja Dudy.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl