Wybory 2020. Małgorzata Kidawa-Błońska: Polska nie ma prezydenta. Gorzki wpis o Andrzeju Dudzie
Małgorzata Kidawa-Błońska zaczepiła na Twitterze prezydenta Andrzeja Dudę. Domaga się ona reakcji po tym, jak wybory 2020 nie doszły do skutku. "Andrzejowi Dudzie pozostaje czekać na gotową do podpisu ustawę, a o jej treści dowie się ostatni" - stwierdziła.
10 maja miały odbyć się wybory prezydenckie 2020. Tak się jednak nie stało. "Stwierdza się, że w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. brak było możliwości głosowania na kandydatów" - wynika z uchwały PKW. Dokument wskazuje również na to, że "marszałek Sejmu ma teraz 14 dni na ponowne zarządzenie wyborów".
Do sprawy odniosła się kandydatka Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich 2020, Małgorzata Kidawa-Błońska.
"Polska nie ma Prezydenta. Gdyby był, już dawno zabrałby głos ws. chaosu w kraju. Ale do tego potrzebne są odwaga, niezależność i własne zdanie. Andrzejowi Dudzie pozostaje czekać na gotową do podpisu ustawę, a o jej treści dowie się ostatni" - czytamy na Twitterze.
Wybory prezydenckie 2020. Jest nowy projekt ws. głosowania
Tymczasem do Sejmu wpłynął kolejny projekt ustawy ws. wyborów prezydenckich 2020. Jadwiga Emilewicz, Łukasz Schreiber i prof. Przemysław Czarnek zapewniali na konferencji prasowej, że nowy projekt wychodzi naprzeciw oczekiwaniom opozycji.
Nowy projekt zakłada głosowania z możliwością oddania głosu korespondencyjnie. - Każdy kto będzie chciał głosować korespondencyjnie, może to zgłosić. Działać będą też lokale wyborcze, obstawione przez komisje wyborcze - mówił poseł Czarnek. - Tym samym wypełniamy większość postulatów opozycji. To przywrócenie pełnej roli PKW i przywrócenie mieszanego trybu głosowania - dodał.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl