Wybory 2020. Kamil Bortniczuk: odpowiednie organy państwa zajmą się sprawą
Kamil Bortniczuk był gościem Marka Kacprzaka w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Polityk Porozumienia był pytany o wybory prezydenckie 2020 i słowa wicepremiera Jacka Sasina, który kilka dni temu mówił, że to on zlecał drukowanie kart wyborczych, a w poniedziałek zaczął się z tego wycofywać. Z kolei opozycja domaga się Trybunału Stanu dla odpowiedzialnych za organizację majowych wyborów. Czy tego się boi rząd? – Nie śledzę każdej wypowiedzi Jacka Sasina, natomiast odpowiednie organy państwa, jak rozumiem, zajmą się sprawą i wyciągną odpowiednie wnioski – oświadczył Bortniczuk. Dodał, że istnieje szansa, że wydrukowane już karty wyborcze zostaną wykorzystane w głosowaniu, które może się odbyć na przełomie czerwca-lipca. - Liczę się z tym, że jeśli ktoś zgłosi zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, czy jakiekolwiek innej niejasności, to odpowiednie organy z najwyższą powagą do tego podejdą, przeanalizują i wyciągną wnioski – tłumaczył polityk Porozumienia. Zaznaczył jednocześnie, że nikt ze strony rządu w sprawie wyborów nie działał ze złą wolą, wszyscy chcieli zorganizować je w konstytucyjnym terminie. Czy rząd powinien się obawiać interwencji NIK i Mariana Banasia? Kamil Bortniczuk odparł, że "należy pytać tych, którzy odpowiadali za organizację majowych wyborów".
Jak myślisz dlaczego Jacek Sasin k… Rozwiń
Transkrypcja: