Wybory 2020. Andrzej Duda uderza w Rafała Trzaskowskiego. "Dla swoich korzyści jest gotów zmienić zdanie w każdej sprawie"
- By wyobrazić sobie, jak wyglądałaby współpraca Trzaskowskiego z rządem, wystarczy popatrzeć na dzisiejszy Senat - stwierdził Andrzej Duda, komentując ewentualną wygraną kandydata Koalicji Obywatelskiej w II turze wyborów. Urzędujący prezydent wypowiedział się też o obecnej sytuacji epidemicznej w Polsce.
08.07.2020 | aktual.: 27.07.2020 08:52
Andrzej Duda ocenił trwającą kampanię wyborczą. W najnowszym wywiadzie zapytano go m.in. o kwestię elektoratu Krzysztofa Bosaka. Były kandydat Konfederacji natychmiast po ogłoszeniu wyników I tury zapowiedział, że w drugiej turze głosowania nie udzieli poparcia ani urzędującemu prezydentowi, ani jego kontrkandydatowi Rafałowi Trzaskowskiemu.
"Wiem, że dla wyborców Krzysztofa Bosaka ważne są kwestie suwerenności i bezpieczeństwa, poczucia narodowej dumy. Tak samo jak ja chcą oni silnej Polski, która pamięta o słabszych: o seniorach, o rodzinach wielodzietnych, o małych lokalnych przedsiębiorstwach" - powiedział Andrzej Duda w rozmowie z "Gazetą Polska".
Prezydent odniósł się też do słów kandydata KO, który stwierdził niedawno, że poglądy prezentowane przez Krzysztofa Bosaka i Konfederację w sferze gospodarczej są bliższe postulatom głoszonym przez polityków PO, a nie PiS.
"Nie przywiązywałbym wagi do deklaracji Rafała Trzaskowskiego, gdyż jak widać w tej kampanii, dla swoich korzyści jest gotów zmienić zdanie w każdej sprawie" - przekonywał Andrzej Duda.
Wybory 2020. Kampania trwa. Andrzej Duda krytykuje Rafała Trzaskowskiego
Andrzej Duda ocenił także aktualną sytuację epidemiczną w Polsce. Jak zaznaczył, "nam udało się opanować sytuację i jesteśmy otwarci na potrzeby przedsiębiorstw w wychodzeniu z kryzysu".
Dodał, że "nigdy nie zgodzi się na to, by koszty wychodzenia z kryzysu wywołanego pandemią zostały przerzucone na najsłabszych" oraz "by bezrobocie rosło w sposób niekontrolowany".
A co Andrzej Duda sądzi o pomyśle Rafała Trzaskowskiego o stworzeniu apolitycznej Kancelarii Prezydenta? Jak twierdzi, "to byłby totalny konflikt".
"Kancelarię Prezydenta tworzy otoczenie kandydata. Kto stoi za Rafałem Trzaskowskim, widać było w wieczór wyborczy. By wyobrazić sobie, jak wyglądałaby współpraca Trzaskowskiego z rządem, wystarczy popatrzeć na dzisiejszy Senat. To byłby totalny konflikt, byłaby to permanentna wojna" - uważa prezydent.
Źródło: "Gazeta Polska"