Zwyrodnialcy wśród opiekunów
Polityk prawicy Jacek Żalek posunął się tak daleko w komentowaniu sejmowego protestu, że kilkadziesiąt godzin później odwiedził ich z kwiatami i przepraszał za swoje słowa. W Radiu Zet stwierdził, że protestujący rodzice "traktują dzieci jak żywe tarcze i nie można dawać im pieniędzy, bo mogą być wśród nich zwyrodnialcy".
- Wokandy wydziałów karnych są pełne tego typu spraw, gdzie nie tylko chore dzieci, ale i zdrowe są mordowane w beczkach. Jeżeli można słodkiego bobasa, który jest całkowicie zdrowy, zamordować i zdarzają się tacy wyrodni rodzice, to niestety pokusa jest dużo silniejsza, bo wpadają ludzie w depresję i nie potrafią sobie poradzić z osobą niepełnosprawną - stwierdził Żalek.