Wszyscy czekają na ruch Dudy. Może nie spodobać się Tuskowi

Ruszyły konsultacje w Pałacu Prezydenckim ws. nowego rządu. Nieoficjalnie, jednym z pomysłów, który rozważa prezydent Andrzej Duda, jest działanie obliczone przeciw liderowi Platformy Donaldowi Tuskowi, a polegające na grze w jednej drużynie z PiS i forsowanie kandydata ludowców. Albo na marszałka Sejmu, albo na stanowisko premiera.

Nieoficjalnie, prezydent Andrzej Duda nie jest zwolennikiem szybkiego wskazania Donalda Tuska na stanowisko premiera
Nieoficjalnie, prezydent Andrzej Duda nie jest zwolennikiem szybkiego wskazania Donalda Tuska na stanowisko premiera
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk/REPORTER
Sylwester Ruszkiewicz

24.10.2023 13:58

We wtorek przed południem, tuż przed konsultacjami prezydenta Andrzeja Dudy z politykami PiS, usłyszeliśmy oświadczenie czterech opozycyjnych partii, które zadeklarowały gotowość do utworzenia nowego rządu.

- Potwierdziliśmy gotowość pełnej współpracy w przyszłym parlamencie - powiedział Donald Tusk. Jak podkreślił, to ważna informacja w dniu, kiedy prezydent Andrzej Duda rozpoczyna rozmowy z reprezentantami ugrupowań, które dostały się do Sejmu. Podczas oświadczenia Tusk podziękował też za "potwierdzenie deklaracji, że lider największej partii opozycyjnej dostanie misję tworzenia rządu". Czy teraz prezydent przyspieszy procedurę powołania nowego rządu? Niekoniecznie…

Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, w poniedziałek wieczorem miała miejsce narada prezydenta ze swoimi ministrami. Rozmowy dotyczyły głównie strategii, którą ma przyjąć Andrzej Duda podczas konsultacji z przedstawicielami poszczególnych ugrupowań zaproszonych do Pałacu. I według naszych informacji, prezydent ma brać pod uwagę opcję, która miałaby nie sprzyjać Donaldowi Tuskowi i szybkiemu oddaniu władzy przez PiS.

– Prezydent woli upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Z jednej strony nie chce stawiać pod ścianą swojego środowiska politycznego i oddać misję rządu w ręce szefa Platformy. Zdaje też sobie sprawę, że obecnie PiS nie ma większości sejmowej. Dlatego będzie grał na to, co się wydarzy na pierwszym posiedzeniu Sejmu, podczas wyboru marszałka Sejmu. Gdyby padła ze strony PiS propozycja wyboru kogoś z ludowców, mogłoby to opozycyjną większość skłócić. Do wyboru marszałka Sejmu, wówczas by nie doszło. A dla prezydenta "papierkiem lakmusowym" sejmowej większości jest powołanie marszałka – mówi nam informator, osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego. W grze o fotel marszałka Sejmu ma być Władysław Kosiniak-Kamysz lub Piotr Zgorzelski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nieoficjalnie, prezydent – także inspirowany z Nowogrodzkiej – zamiast Donalda Tuska widziałby kandydata na premiera z czterech opozycyjnych ugrupowań w osobie lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza. Takie słowa szef ludowców ma usłyszeć w środę na konsultacjach w Pałacu Prezydenckim.

– Wariant z Kosiniakiem jest również rozpatrywany, jeśli prezydent zdecydowałby się jednak powierzyć misję utworzenia rządu PiS-owi w pierwszym kroku. Po nieudanej operacji wyznaczyłby Kosiniaka jako kandydata na premiera. Wówczas mógłby go poprzeć PiS, ale już nie Platforma, Polska2050 i Lewica. Byłby to rząd mniejszościowy, który prędzej czy później oznaczałby wcześniejsze wybory – mówi nam nasze źródło.

"Nie ma potrzeby zwlekać i kluczyć"

Jedna z koncepcji, którą może forsować Andrzej Duda, może lec w gruzach. W sobotę w TVN24 polityk PSL Władysław Teofil Bartoszewski pytany o to, czy zakłada, że Andrzej Duda może zaproponować liderowi PSL misję tworzenia rządu.

- Prezydent może zaproponować komukolwiek chce, bo ma takie prerogatywy. Myślę, że pan prezes Władysław Kosiniak-Kamysz uprzejmie odmówi, ponieważ z całą pewnością wcześniej odbędą się rozmowy między liderami czterech partii i pewne ustalenia zapadną. Jeżeli te ustalenia zostaną poczynione, to na pewno przeciwko nim żaden z liderów nie wystąpi – podkreślił Bartoszewski.

We wtorek po oświadczeniu partii opozycyjnych z apelem do głowy państwa zwrócił się również lider Polska 2050 Szymon Hołownia.

- Panie prezydencie, nie ma na co czekać. Jeżeli potrzebuje pan, w ramach konsultacji usłyszeć, czy jest większość w parlamencie do utworzenia rządu, to informujemy, że jest. Nie ma potrzeby zwlekać, kombinować i kluczyć – zaapelował Hołownia.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (954)