Wstrzyknął 15-latce morfinę. Narkotyk wytworzył z odkupionych tabletek
Kajetan K. podał dożylnie roztwór morfiny swojej koleżance, która po incydencie trafiła do szpitala. Śledczy ustalili, że nastolatek kupował leki z siarczanem morfiny od dwóch uzależnionych osób, a następnie przerabiał je w taki sposób, aby mogły być podawane dożylnie jako narkotyk.
15-letnia Wiktoria z niewiadomych przyczyn zasłabła i trafiła do szpitala. Lekarze wykryli w jej organizmie roztwór morfiny. Ojciec nastolatki z Poznania powiedział policji, że zabrał nieprzytomną dziewczynę z ulicy i już wtedy podejrzewał, że mogła być pod wpływem narkotyków. Śledczy ustalili, że to Kajetan K., kolega dziewczyny, podał jej narkotyk. W mieszkaniu chłopaka znaleziono plastry zawierające substancje odurzające, które po obróbce mogły być podawane dożylnie jako narkotyki.
Chłopak kupował leki z siarczanem morfiny od dwóch uzależnionych osób. Dąbrówka D. i Michał R. przechodzili terapię, w ramach której lekarz przepisywał im leki zawierające w swoim składzie morfinę. Jak podaje "Głos Wielkopolski", narkomani brali duże liczby recept, kupowali morfinę i handlowali nią. Uzależnieni zostali tymczasowo aresztowani. Z kolei Kajetan K. został tymczasowo umieszczony na oddziale Psychiatrii Sądowej o wzmocnionym zabezpieczeniu dla młodzieży. O jego losie zadecyduje sąd.