Wstrząsające nagranie mera Charkowa. "Patrzcie"
W sobotę wieczorem Rosjanie kolejny raz zaatakowali Charków. Pociski spadły m.in. na osiedle domów jednorodzinnych, wywołując pożar. Zginęła jedna osoba. Na miejsce wraz z ekipami ratunkowymi pojechał mer Charkowa. Ihor Terechow wypowiedział na tle płomieni poruszające słowa.
10.02.2024 | aktual.: 10.02.2024 08:23
Armia Putina zaatakowała 1,5 milionowy Charków przy użyciu dronów Shaded irańskiej produkcji.
Szef Charkowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Oleg Sinegubow poinformował, że drony uszkodziły infrastrukturę cywilną we wschodniej dzielnicy miasta.
W wyniku ataku pojawił się ogień na osiedlu domków jednorodzinnych. Ewakuowano stamtąd ponad 50 mieszkańców. Do późnych godzin wieczornych na miejscu trwała akcja ratunkowa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: porzucą Ukrainę jak Afganistan? "Miałem nadzieję, że tego nie powtórzą"
Atak dronów na Charków. "Agresor rujnuje bohaterskie miasto"
"Patrzcie, jak rosyjski agresor rujnuje nasze miasto, bohaterskie miasto Charków. Ale my się nie poddamy. Dziesiątki prywatnych domów zostało zrujnowanych. Nie poddamy się. Sława Ukrainie" - powiedział w emocjonalnym nagraniu Ihor Terechow.
Dodał, że powierzchnia pożaru wynosi 3700 metrów kwadratowych.
Swoje słowa mer Charkowa wypowiedział na tle płonących domów, w których zaledwie kilka godzin wcześniej kładli się spać cywilni mieszkańcy miasta.
Nagranie w wymowny sposób skomentowała dziennikarka Karolina Baca-Pogorzelska, która relacjonuje wojnę w Ukrainie.
"To nic nowego. Zarówno w kwestii ataków, jak i postawy Terechowa, który zawsze był na miejscu. Czy to w czasie okupacji naszego obwodu, czy później. Dla mnie jeden z lepszych gospodarzy" - napisała w serwisie X (dawniej Twitter).
Przeczytaj też:
Źródło: twitter.com/Alina_Makarczuk