Wstępna wizyta rachmistrza - od czwartku
Od czwartku możemy spodziewać się w naszych
domach pierwszej, wstępnej wizyty rachmistrza. Aby nie dać się
nabrać fałszerzowi warto sprawdzić, czy osoba, która przed nami
stoi jest rzeczywiście tym, za kogo się podaje.
07.05.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Rachmistrzowie przystąpią do pracy już 9 maja. W ciągu 6 dni maja odwiedzić lokatorów wszystkich podległych im mieszkań (na jednego rachmistrza przypada ok. 60 lokali) i umówić się z nimi na konkretny termin spisywania.
Zanim wpuścimy rachmistrza do domu warto sprawdzić, czy jest to wiarygodna osoba. Rachmistrz musi mieć identyfikator ze zdjęciem, swoim imieniem i nazwiskiem, pieczęcią urzędu statystycznego i podpisem dyrektora urzędu, który dokument wystawił.
Oprócz tego, podczas pierwszej wizyty rachmistrz powinien przekazać nam list od prezesa GUS, w którym są wyjaśnione cele i zasady organizowania spisu powszechnego.
Rachmistrza będzie też wyróżniać torba i materiały biurowe (długopis, notatnik) z logo spisu powszechnego. Na nasze życzenie rachmistrz obowiązany jest podać numer telefonu do gminnego biura spisowego, gdzie można potwierdzić jego wiarygodność.
Żaden z rachmistrzów nie może żądać od nas zapłaty za umówienie się na następne spotkanie czy za spisanie naszych danych. Żaden też nie może żądać od nas podania innych danych, niż te, o których mowa jest w kwestionariuszu.
Już teraz gminy przygotowują mieszkańców na wizytę rachmistrza. Najczęściej informacje o spisie są umieszczane w widocznych miejscach w urzędach. Wiele gmin decyduje się na rozpowszechnianie materiałów informacyjnych do administracji budynków mieszkalnych. Są pomysły z umieszczaniem informacji o spisie w gazetach lokalnych czy wysyłaniem listów do mieszkańców.
Jeszcze przed długim weekendem majowym mieszkańcy warszawskiego Bemowa w swoich skrzynkach pocztowych znaleźli list od burmistrza, przewodniczącego rady gminy i zastępcy gminnego komisarza spisowego. List informował o tym, że w dniach 9-15 maja do drzwi ich domów zapuka rachmistrz spisowy i umówi się z lokatorami na spisywanie formularza.
Przedstawi także list od prezesa GUS, dotyczący celu i zasad przeprowadzania spisu. Władze Bemowa poinformowały także mieszkańców, czym będzie się wyróżniał prawdziwy rachmistrz - legitymacją ze zdjęciem wydaną przez urząd statystyczny oraz torbą i materiałami piśmiennymi z logo spisu powszechnego. Oprócz tego, nazwisko rachmistrza sprawdzić będzie przez telefon.
W gminie Warszawa-Ursus informacje o spisie i wizytach rachmistrzów zostały podane m.in. w lokalnej gazecie "Głos Ursusa". W największej warszawskiej Gminie-Centrum ograniczono się natomiast tylko do wywieszania, rozpowszechniania i dostarczania do administracji budynków materiałów informacyjnych GUS.
Drogą pocztową informacji o spisie i o wizycie rachmistrzów nie otrzymają na pewno mieszkańcy Łodzi. Wicedyrektor łódzkiego Urzędu Statystycznego Waldemar Dubla powiedział, że byłoby to zbyt kosztowne. Informacje o spisie - w formie obwieszczeń - mają się jednak pojawić w budynkach na klatkach schodowych.
Dubla zaznaczył, że pierwsza wizyta rachmistrza ma umożliwić mieszkańcom jego poznanie. Także po to, by ustrzec ich przed fałszerzami.
Także w woj. podlaskim gminy nie wysyłają dodatkowych zawiadomień o tym, kiedy rachmistrz przyjdzie umówić się z mieszkańcami na wypełnienie formularza.
W niektórych gminach ster wzięli w swoje ręce sołtysi i wójtowie. W gminie Wiżajny (pow. suwalski) informacje o spisie zobowiązali się przybliżyć mieszkańcom sołtysi, szkoleni wcześniej na specjalnej sesji dotyczącej spisu powszechnego. W gminie Płaska (pow. augustowski) wójt sam dotarł do wszystkich wsi na spotkania z mieszkańcami i odpowiadał na pytania dotyczące spisu.
Informacje nt. wizyty rachmistrzów w formie obwieszczeń wywieszanych na budynkach pojawią się także na terenie województwa zachodniopomorskiego. I tu także można będzie sprawdzać wiarygodność rachmistrza przez telefon.
Szeroką akcję informacyjną na temat spisu powszechnego prowadzi wrocławskie biuro spisowe. Dostarczyliśmy zarządcom budynków ogłoszenia i plakaty o spisie, które mają być wywieszone na klatkach schodowych. Mamy w planach wywieszenie ulotek w komunikacji miejskiej. Zorganizujemy wkrótce dużą konferencję prasową na ten temat - powiedziała Agnieszka Maćko z Miejskiego Biura Spisowego we Wrocławiu.
Wrocławski Urząd Miejski spotkał się na razie z jednym tylko przypadkiem oszustwa związanego ze spisem. W jednej z wrocławskich dzielnic pojawili się ludzie podający się za rachmistrzów i próbowali wyłudzać pieniądze. Rachmistrze nie posiadają przy sobie pieniędzy ani żadnych nie zbierają. Spis jest bezpłatny - przypomniała Agnieszka Maćko.
Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań oraz Powszechny Spis Rolny odbędą się od 21 maja do 8 czerwca tego roku.
Rachmistrzowie poproszą nas o podanie wielu informacji. Pytania będą dotyczyły miejsca zamieszkania, standardu lokalu, współlokatorów, stanu cywilnego, wykształcenia, zawodu, pracy i narodowości. Dobrowolne będzie dla kobiet wypełnienie formularza dotyczącego liczby dzieci. Rolnicy zostaną spytani o powierzchnię i strukturę gospodarstwa, posiadane maszyny oraz stosowane nawozy i pestycydy.
Nikt z nas nie może być jednak pytany o rzeczy, których nie będzie w formularzu. Niektórych danych nie wolno bowiem zbierać, na przykład danych o wyznaniu. Rachmistrz nie ma też prawa pytać o stan zdrowia, dochód czy wyznanie.
Udzielenie odpowiedzi rachmistrzowi jest obowiązkowe, za niewpuszczenie go grozi grzywna.
Poprzedni spis rolny przeprowadzono w 1996 roku, a spis ludności i nieruchomości w 1988 roku. (and)