"WSJ": CIA będzie rekrutować szpiegów wśród Rosjan niezadowolonych z wojny w Ukrainie
David Marlowe, zastępca dyrektora operacyjnego Centralnej Agencji Wywiadowczej, ujawnił plany związane z wojną, jaką Władimir Putin wypowiedział Ukrainie. Amerykańskie służby specjalne chcą werbować agentów w rosyjskim społeczeństwie.
23.11.2022 12:59
Deklaracja zaangażowania takiej części rosyjskiego społeczeństwa, które nie sprzyja decyzjom Kremla, padła podczas wystąpienia Davida Marlowe’a przed publicznością składającą się z przedstawicieli środowisk akademickich. Jak podaje "Wall Street Journal", przedstawiciel CIA, zajmujący się w agencji operacjami szpiegowskimi, mówił, że inwazja na Ukrainę jest ogromną porażką prezydenta Rosji i powinna być mobilizacją do działania dla wszystkich, którzy odczuwają sprzeciw wobec wojny.
Do tej społeczności mogą dołączyć Rosjanie, których nie ucieszyło ogłoszenie "specjalnej operacji wojskowej". Szeregi zachodnich służb wywiadowczych są dla nich otwarte.
- Putin był w najlepszym momencie na dzień przed inwazją. Zanim zaatakował sąsiada wciąż miał zdolność wywierania nacisku na Ukrainę, wpływania na NATO i demonstrowania, że Rosja jest potężnym krajem. Roztrwonił ten potencjał - powiedział Marlowe w Hayden Center na Uniwersytecie George'a Masona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodał, że agenci CIA na całym świecie szukają takich kandydatów, "tak samo zdegustowanych, jak my". - Jesteśmy otwarci i zainteresowani współpracą - powiedział wiceszef agenci, cytowany w "WSJ".
"WSJ": CIA będzie rekrutować szpiegów wśród Rosjan niezadowolonych z wojny w Ukrainie
Marlowe, powołany na stanowisko w czerwcu 2021 roku, rzadko wypowiada się publicznie. Szczere wyznanie na temat zamiarów rekrutacji agentów spośród Rosjan posiadających strategiczna wiedzę - oficerów wojskowych, oligarchów, którzy stracili fortuny w wyniku sankcji, biznesmenów i innych osób których wiedza na temat pewnych mechanizmów funkcjonowania rosyjskiego aparatu władzy wytraca poza standardy, gazeta uznaje za "brawurowe".
Jednak publikacja dodaje, że przedstawiciel poważnej instytucji wywiadowczej z całą pewnością wie, co mówi. Zintensyfikowane działania szpiegowskie od miesięcy już trwają w Europie, równolegle z kampaniami wojskowymi w Ukrainie.
Szef brytyjskiego wywiadu MI6 Richard Moore na Forum Bezpieczeństwa w Aspen powiedział niedawno, że wydalenie przez rządy zachodnioeuropejskie setek osób podejrzanych o szpiegostwo dla Kremla poważnie sparaliżowało prowadzenie przez Rosję operacji wywiadowczych. Według "WSJ" i brytyjski i amerykański wywiad wysłał swoich przedstawicieli do Ukrainy, by prowadzili szkolenia ukraińskich kandydatów.