O ojca Tadeusza Rydzyka chcę zapytać, bo Zbigniew Ziobro ostatnio gościł w mediach ojca dyrektora. Bronił
ojca Tadeusza Rydzyka, mówiąc o tym, że różne fundacje, na przykład w tym przypadku Fundacja
Watchdog, atakują ojca Tadeusza Rydzyka. Sam ojciec Rydzyk mówi: "Chcą nam odebrać możliwość wolnego nadawana
przez radio i telewizję takiej ewangelizacji. Pytajcie, czy to jest konstytucyjne? Może to jest zapowiedź końca Polski".
Pyta ojciec Rydzyk, odnosząc się właśnie do fundacji Watchdog, która chciała prześwietlić finanse fundacji Lux
veritatis, związanej przecież z ojcem Tadeuszem Rydzykiem. Czy to nie są nad wyraz słowa, panie ministrze, ze strony pana, ojca
dyrektora Tadeusza Rydzyka? Czy to jest zapowiedź końca Polski?
Przede wszystkim media,
które stworzył ojciec Tadeusz Rydzyk, to są media, w których przez
lata miliony Polaków dowiadywały się o sprawach w innych mediach przemilczanych. Z drugiej strony są to media, które w trochę innym
stylu, inną, spokojniejszą narracją poruszają pewne problemy.
A z drugiej strony widzimy, że te media, które tak ceni tak liczna grupa Polaków, są po prostu...
Ale tu jest prosta kwestia - fundacja Watchdog chciała prześwietlić finansowanie fundacji Lux veritatis,
sprawdzić rozliczenia. Czy to można nazwać atakiem?
Ja czytałam właśnie, przejrzałem w ostatnich dniach właśnie, na czym polega ta sprawa, czego oczekuje ta fundacja
i widziałem, że fundacja Lux veritatis udostępniła informacje, jakie ma, jakie pozyskiwała finanse, jakie
realizowała zadania zlecone bądź z jakich środków publicznych korzystała. I te umowy były, w sensie informacje
o tych umowach były przekazane. A z tego co rozumiem, to fundacja chciała po prostu przeprowadzić audyt, dokument
po dokumencie, co w mojej opinii jest znacznym przekroczeniem tych
zasad, które wynikają z ustawy o informacji publicznej.
Czyli co, fundacja ojca Tadeusza Rydzyka nie powinna informować o swoich finansach pana zdaniem?
Znaczy nie, panie redaktorze, przykładowo ja nawet jako poseł, jako poseł na Sejm, który ma uprawnienia kontrolne, teraz jakby poszedł
do ratusza Rafała Trzaskowskiego, czy pokazałby mi swój kalendarz, pokazał mi swoje maile, pokazał mi wszystkie dokumenty, które wyprodukował
Urząd Miasta Stołecznego Warszawy? No nie, oczywiście, że tak by się nie stało. I ja z tego powodu zrobiłbym
aferę wielką, że nie jest pokazany mi jakiś kalendarz czy jakiś dokument - nie.
Skoro pan wspomniał, fundacja Rafała Trzaskowskiego, ona zbiera środki finansowe na ruch Wspólna
Polska - to jest taka inicjatywa, założona przez Rafała Trzaskowskiego, jeśli ktoś nie kojarzy - czy taka fundacja Rafała Trzaskowskiego też powinna ujawnić
swoje finanse pana zdaniem?
Przede wszystkim powinna ujawnić, kto finansuje ten ruch. Ja nie oczekuję tego, żeby - właśnie to
jest, właśnie, panie redaktorze, to jest właśnie dobry przykład. Warto,
żeby opinia publiczna wiedziała, skąd
pieniądze czerpie to stowarzyszenie czy fundacja, niezależnie od formy prawnej, ale
ja nie oczekuję, że każdy dokument, który wyprodukowała ta fundacja będzie mi zaprezentowany, bo są pewne tajemnice prawem
chronione. Właśnie ten spór Watchdog Polska z mediami ojca Tadeusza Rydzyka polega na tym, że fundacja chciałby każdy element
funkcjonowania prześwietlić. Do tego są uprawnione tylko służby, a nie fundacje. Bo tak to mógłby pan pójść, ja
mógłbym pójść - byśmy do tego dopuścili. Ale uważam panie redaktorze, że tak jak Fundacja Lux veritatis przekazała Fundacji Watchdog
informacje, jakiej wysokości finansowania ze środków publicznych uzyskuje od konkretnych podmiotów, w ten sam sposób na przykład chciałbym
wiedzieć, czy do tego stowarzyszenia Rafała Trzaskowskiego trafiają środki...
Będziemy o to pytać, panie ministrze, ja już też pytałem, odpowiedzi
nie uzyskałem, skąd te środki finansowe są.