Złoty Stok. Tu było, tu stało. Znaleziony krajobraz z przeszłości
Dociekliwość i ciekawość badacza nagrodzone. Jest nowe odkrycie archeologiczne w Złotym Stoku. Ale aby do niego doszło, potrzebna była miejska inwestycja drogowa. Pod nawierzchnią zdjętą przez robotników ujawniły się pozostałości po dawnym kościele katolickim.
11.06.2021 22:24
O jego istnieniu wiedzieli badacze historii miejscowości - Elżbieta Szumska, właścicielka miejscowej kopalni złota, zamienionej w turystyczną dolnośląską atrakcję oraz Piotr Romanowski, historyk, badacz, dziejopis historii miejscowości, kierownik muzeum w Kopalni Złota Złoty Stok.
Znają oni dzieje miejscowości, są autorami książek i albumów przywołujących przeszłość okolic. Opisali złotostockie dzieje, historie ludzi, przemysłu, miejsc i zabytków w wydawnictwach "Złoty Stok. Podróż przez historię pięknego miasta w górach", "Güttlerowie. Kronika rodzinna w XIV częściach" oraz "Złoty Stok. Ośrodek górniczo-hutniczy w Polsce". Piotr Romanowski ma też na koncie zbiór "Raichenstein. Niezapomniana ojczyzna", zawierający niezwykły materiał dokumentalny i pełne emocji relacje z odwiedzin w Złotym Stoku dawnych, przedwojennych mieszkańców.
Piotr Romanowski od dawna zastanawiał się, jaka była lokalizacja dawnego kościoła, którego ślad istnienia zachował się w archiwach. Z wiedzy badacza wynikało, że nowa budowla - ta która zachowała się w Złotym Stoku do dziś - nie wyrosła na ruinach dawnej świątyni chrześcijańskiej w tej osadzie.
- Podczas bieżącego remontu ulicy przed kościołem katolickim doszło do zdjęcia starej nawierzchni z kostki granitowej. Zawiadomiliśmy konserwatora zabytków, że pod ziemią w tym miejscu będą na pewno fundamenty starego kościoła - relacjonują badacze.
Złoty Stok. Tu było, tu stało. Znaleziony krajobraz z przeszłości. Ziemia oddała kolejną tajemnicę
Konserwator i wezwany na miejsce archeolog mieli wątpliwości. Budowanie nie na fundamencie poprzedniego obiektu, tylko w pewnej od niego odległości wymyka się logice. A jednak - już pierwsze odkrywki, związane z naprawą drogi przyniosły potwierdzenie tej tezy.
W przypadku Złotego Stoku historia wyglądała bowiem inaczej niż zazwyczaj. Jak informuje Piotr Romanowski, katolicy na początku XVIII wieku dostali na swój użytek dawny Urząd Górniczy. Zaadaptowali go na kościół katolicki. Potem go wyburzono i zbudowano nowy kościół, ale już dużo większy i w znacznej odległości od starego na nowej, dużej działce. Gdzie precyzyjnie zlokalizowany był stary obiekt, nikt nie wiedział.
Teraz już nie ma wątpliwości. W rezultacie tych ustaleń pod koniec maja zapadła decyzja konserwatora o podjęciu badań.
Złoty Stok ma szansę na nową atrakcję turystyczną i ciekawostkę dla mieszkańców - zarys fundamentów kościoła jest już widoczny. Z pewnością zostanie utrwalony w miejskiej strukturze, zaznaczony na mapach i znajdzie swoje miejsce w kolejnych opracowaniach autorstwa Elżbiety Szumskiej i Piotra Romanowskiego.
To nie pierwsze odkrycie badacza, które opisujemy w WP.PL. We wrześniu odnalazł idealnie zachowane epitafium z początku XVII wieku. Udało się ustalić, czyj grób przykrywała płyta. Wiekowe, ponad czterystuletnie epitafium poświęcone było Marcie von Sonn, żonie mincerza księstwa ziębicko-oleśnickiego ze Złotego Stoku – Balthasara Basiliusa von Sonn, zmarłej 3 kwietnia 1608 roku.
Zobacz także