Wrocław. Trudne warunki na drogach. Jacek Sutryk wyjaśnia
Nocne opady śniegu sprawiły, że w sobotę warunki na drogach we Wrocławiu były fatalne. Głos w tej sprawie zabrał prezydent Jacek Sutryk. Jak zapewnił sternik miasta, na ulicach pojawiły się wszystkie pługopiaskarki.
30.01.2021 17:31
W nocy z piątku na sobotę, zgodnie z zapowiedziami meteorologów, we Wrocławiu wystąpiły obfite opady śniegu. Jako że wilgoć pod białym puchem zaczęła zamarzać, to mieliśmy do czynienia z gołoledzią. Skończyło się to licznymi kolizjami i wypadkami na terenie stolicy Dolnego Śląska.
Wrocław. Trudne warunki na drogach. Jacek Sutryk wyjaśnia
Głos ws. stanu wrocławskich dróg zabrał Jacek Sutryk. Jak wyjaśnił prezydent Wrocławia, o poranku na ulice wyjechały wszystkie dostępne pługopiaskarki. Łącznie było ich 51. Pojazdy znajdowały się w akcji od godz. 3 nad ranem.
"Najpierw sypanie solą, później już odśnieżanie właściwe. Zabezpieczamy również ścieżki rowerowe, chodniki, przystanki" - napisał na Facebooku prezydent Wrocławia, który podkreślił, że spora część mieszkańców odzwyczaiła się od zimy, ale "jeśli już prószy, to bądźmy ostrożni".
"Taka też uwaga techniczna, logistyczna: W danym momencie nigdy nie ma wszystkich pojazdów na akcji, bo zawsze kilka pozostaje w bazie na ponownym załadunku" - dodał Sutryk.
Jak poinformował prezydent Wrocławia, jeden załadunek pługopiaskarki wystarcza na 1-2 godz. pracy. Jest to uzależnione od intensywności opadów. Dlatego też ciężarówki co pewien czas muszą zjeżdżać na bazę, aby uzupełnić sól czy piasek.
Między godz. 4 a godz. 7 nad ranem we Wrocławiu spadło 8-10 cm śniegu. "Nie da się tego zrobić w 2-3 godziny. To szczególnie dla tych krytykujących, wszystkowiedzących o odśnieżaniu miasta" - podsumował Sutryk.