RegionalneWrocławWrocław. Stadion Olimpijski ma 93 lata. Wkrótce znów będzie świadkiem sportowych emocji

Wrocław. Stadion Olimpijski ma 93 lata. Wkrótce znów będzie świadkiem sportowych emocji

Modernistyczny kompleks sportowy na Zalesiu jest fenomenem nie tylko z racji wieku. To architektoniczna perła, zaprojektowana przez Richarda Konwiarza. I jeden z nielicznych obiektów sportowych tego typu w Europie, który bez przebudowy niemal w całości jest używany do celów, jakim służyć miał od chwili zaprojektowania.

Wrocław. Stadion Olimpijski ma 93 lata. Wkrótce znów będzie świadkiem sportowych emocji
Wrocław. Stadion Olimpijski ma 93 lata. Wkrótce znów będzie świadkiem sportowych emocji

07.08.2020 13:48

Otwarcie stadionu uświetniły odbywające się w dniach 6 - 7 sierpnia 1927 roku Mistrzostwa Niemiec w Lekkoatletyce. Na płytę wrocławskiego stadionu wybiegły tylko zawodniczki. Mężczyźni w tym czasie walczyli o medale na berlińskich obiektach sportowych.

Kibice, którzy zasiedli na trybunach tego pierwszego roku, mieli powody do dumy -wrocławianka Lina Radke zdobyła bowiem złoty medal w biegu na 800 metrów. Jej wynik nie był przypadkiem - czas Liny, zarejestrowany podczas tego zwycięskiego biegu, 2:23,8 minut chwili mistrzostw w 1927 roku, przez niemal rok, do czerwca 1928, kobiecym rekordem świata w biegu na 800 metrów. Radke tego triumfu oddać lekko nie chciała - swój własny rekord pobiła dwukrotnie: 1 lipca 1928 w Brzegu o cztery sekundy i w sierpniu 1928 na olimpijskim finale w Amsterdamie o siedem sekund.

Co ciekawe, sport w tamtych czasach nie separował się od innych dziedzin rywalizacji. Stadion Olimpijski był powodem sportowych laurów przyznanych projektantowi - architekt Richard Konwiarz za koncepcję budowy wrocławskiego obiektu otrzymał brązowy medal w Olimpijskim Konkursie Sztuki i Literatury w czasie X Letnich Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1932 roku.

Wrocław. Stadion Olimpijski ma 93 lata. Wkrótce znów będzie świadkiem sportowych emocji

Stadion był świadkiem nie tylko sportowych emocji i popisów. W 1938 roku przemawiał na nim do swoich wyznawców Adolf Hitler, a w powojennym Wrocławiu w jego ślady poszedł Władysław Gomułka. Lepiej jednak niż w politycznej oprawie, stadion wygląda wtedy, gdy służy sportowym potyczkom

Już pod koniec sierpnia znów powrócą tu zawodnicy i kibice. 28 i 29 sierpnia odbędą się tu dwie rundy Speedway Grand Prix 2020. Żużlowe rozgrywki zaplanowane były na początek sierpnia, lecz przeniesiono je z powodu koronawirusa, na termin późniejszy.

Zobacz także
Komentarze (0)