Wrocław. Rok w muzeum. Chwile refleksji na temat tęsknot
A jednak brakowało nam tego; kolejki, które po miesiącach zamknięcia ekspozycji muzealnych ustawiały się w miniony weekend przed większością placówek, to znak, że za osobistą relacją z dziełem sztuki można zatęsknić. Dobrze, bo będzie co zwiedzać w tym roku w Muzeum Narodowym i jego oddziałach. Co ciekawe, prawie każda z planowanych wystaw nosi na sobie znak minionego roku.
Ten pandemiczny ślad dostrzec można w wystawie, którą pod koniec lutego zobaczymy w Pawilonie Czterech Kopuł. To będzie efekt sprowokowanych zamknięciem porządków i przeglądów magazynów. Przez stan zawieszenie wiele muzealnych projektów trzeba było odłożyć na później, a stan epidemii uniemożliwiał normalną wymianę między placówkami ekspozycji czy osobnych dzieł. Pozostało więc przyjrzenie się zbiorom własnego muzeum. Tak powstał "BYpass. Wystawa pandemiczna".
Jak mówi dr Barbara Banaś, zastępca dyrektora Muzeum Narodowego we Wrocławiu, kuratorzy postanowili dokonać przeglądu ciekawych zjawisk i osobowości artystycznych, których nie udało się pokazać w ramach głównej ekspozycji. - Klucz wyboru jest prosty i oparty o alfabet, czyli od litery A do Ż, i parytetowy, a więc wybraliśmy z bogatego zasobu prace artystek i artystów reprezentujących różne dyscypliny i nurty. To artystyczne panoptikum wydaje się być bardzo ciekawe i ozdrowieńcze - odkrywa przed nami szereg bardzo rzadko pokazywanych prac, w tym także dzieła artystów obcych, których niemały zespół znajduje się we wrocławskiej kolekcji - mówi Barbara Banaś.
Znakiem potrzeby bezpieczeństwa będzie kolejna wystawa Muzeum Narodowego, prezentowana od marca w gmachu głównym. To zaproszenie do realizacji nierealnego pragnienia wskoczenia do środka obrazu. "W głębi obrazu. Escape Room" zachęca do ucieczki w miejsce bezpieczne w czasie, kiedy na zewnątrz czyha wiele zagrożeń, nawet jeśli ich źródłem jest maleńki wirus. Ta wystawa to okazja, by stałym ekspozycjom wrocławskiego muzeum przyjrzeć się na nowo dzięki interwencjom artystów.
Wrocław. Moda z obrazów, wycieczki prawdziwe i wyimaginowane - w Muzeum Narodowym szykuje się ciekawy rok
Modzie z obrazów przyjrzeć się będzie można dzięki ciekawemu pomysłowi wnikliwej analizy garderoby postaci z płócien. "Galeria mody" zwróci uwagę na to, jakie komunikaty niesie odtwarzany przez malarza strój, jakie konotacje symboliczne, ceremonialne, społeczne, erotyczne i międzykulturowe niesie.
Nie wiadomo, czy lato tego roku będzie sprzyjało podróżom, zaciekawiać może zatem wieloznaczność zaproszenia na wystawę, która zaprezentuje kulturę uzdrowiskową w Europie. "Podróż za marzeniami", planowana jako ekspozycja w Muzeum Etnograficznym, pokaże, jak zmieniały się marzenia i oczekiwania związane z podróżami do uzdrowisk, jak spędzano tam czas, jakie klimaty towarzyszyły tym wyprawom. Kolekcje fotografii, pocztówek, pamiątkowych naczyń ze "zdrojowymi" nadrukami to idealna wakacyjna propozycja, uzupełniona opowieściami o konkretnych uzdrowiskach europejskich i obyczajach w nich obowiązujących.
Na te wystawy trzeba będzie chwilkę poczekać. Jednak i teraz warto wybrać się do Muzeum Narodowego i wszystkich jego oddziałów. W Muzeum Etnograficznym nadal oglądać można niezwykłą wystawę fotograficzną poświęconą uroczystościom jorcajtu, czyli rocznicy śmierci cadyków w ośrodkach chasydyzmu. W tej samej placówce zobaczymy jeszcze "Makatkę wywrotową" - współczesne haftowane obrazy, nawiązujące żartobliwie do wielskich i mieszczańskich makatek.
Wrocław. Ostatni moment na schwytanie ciekawych wystaw. Nie on-line, tylko w realu
Przez najbliższe tygodnie dostępne też będą interesujące wystawy w gmachu głównym - "Płaszczyzna porozumienia", prezentująca piękno ważnego w ludzkim życiu mebla, przy którym nie tylko spożywa się posiłki, ale negocjuje, podejmuje znaczące decyzje, podpisuje dokumenty i prowadzi rozmowy różnej wagi.
Do końca marca czynna będzie ekspozycja przedstawiające skarb odnaleziony w roku 1988 w Środzie Śląskiej. Do tego czasu też będzie okazja, by stanąć oko w oko z niezwykłym obrazem o filmowej historii - "Madonną pod jodłami" Cranacha, udostępnioną czasowo w trakcie remontu placówki archidiecezjalnej, do której zbiorów należy.