Wrocław: Rodzice walczą o PESEL dla córki

Dziewczynka urodziła się 11 miesięcy temu, ma hiszpański akt urodzenia. Jej matki – Joanna i Alena wzięły ślub na Majorce, gdzie prawo dopuszcza związek pomiędzy osobami tej samej płci. Kobiety zdecydowały się na potomstwo, materiał genetyczny pochodził z banku spermy. Po narodzinach dziecko otrzymało hiszpański akt urodzenia, w którym obie kobiety widnieją jako rodzice. Dziewczynce, w myśl hiszpańskiego prawa, nadano obywatelstwo zgodne z obywatelstwem rodziców, czyli polskie.

Urzędy Stanu Cywilnego w Polsce mają związane ręce, nie mogą zgodnie z prawem przetłumaczyć dokumentu, ponieważ istnieją w nim dwie osoby tej samej płci. Kobiety zwracały się również o pomoc w sprawie do Jacka Sutryka, prezydenta Wrocławia. Wszystkie wnioski spotykały się z odmową. Najprostszym rozwiązaniem byłoby wykreślenie jednej z matek w akcie urodzenia, na to jednak nie zgadza się strona hiszpańska. Matki są w sytuacji bez wyjścia, dziewczynka nie może wyjechać z Hiszpanii bez numeru PESEL, nie może również korzystać z bezpłatnej opieki zdrowotnej, a nawet iść do publicznego żłobka.

Patową sytuację może rozwiązać wojewoda, w przypadku dzieci narodzonych w innym kraju PESEL nadają bowiem urzędy wojewódzkie. Posłanka Lewicy, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk osobiście interweniowała we wtorek u prezydenta Jacka Sutryka. Dziemianowicz-Bąk apeluje, by nadać dziecku numer PESEL, nawet jeśli akt urodzenia nigdy nie doczeka się przetłumaczenia. Jako podstawę podaje orzeczenie Naczelnego Sądu Administracyjnego z grudnia 2019 roku, w którym podnoszona jest ta sama kwestia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl