Wrocław. "Łowcy głów" w akcji. Poszukiwany za morderstwo złapany w Czechach
Tzw. "łowcy głów" z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu na terenie Czech dokonali zatrzymania mężczyzny z powiatu wołowskiego, który został skazany przez sąd za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Poszukiwany był zaskoczony akcją mundurowych. Do końca utrzymywał, że zaszła pomyłka i chodzi o inną osobę.
Jak informuje dolnośląska policja, funkcjonariusze z Zespołu Poszukiwań Celowych zakończyli z sukcesem kolejną akcję poszukiwawczą. Tzw. "łowcy głów" z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu od pewnego czasu próbowali złapać mieszkańca powiatu wołowskiego, który został skazany przez sąd za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.
Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości, ale mundurowi z KWP we Wrocławiu weszli w posiadanie informacji, że może on przebywać na terenie Czech i zintensyfikowali swoje działania. Te w końcu przyniosły skutek.
Wrocław. "Łowcy głów" w akcji. Poszukiwany za morderstwo złapany w Czechach
- Mężczyzna był poszukiwany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania wydanego przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu w związku z wyrokiem za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, skazującym go na karę pozbawienia wolności w wymiarze 8 lat. Ponadto mężczyzna poszukiwany był w związku z listem gończym wydanym przez Sąd Rejonowy w Wołowie w sprawie wymuszenia rozbójniczego oraz nakazem doprowadzenia wydanym przez Sąd Rejonowy w Środzie Śląskiej w związku z kradzieżą, gdzie zapadły wyroki skazujące odpowiednio na 3 lata oraz na 3 miesiące - wylicza nadkom. Kamil Rynkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Znów zaczniemy płacić bankom za prowadzenie konta - potwierdza wiceszef Związku Banków Polskich.
Funkcjonariusze z Zespołu Poszukiwań Celowych KWP we Wrocławiu ustalili, że mężczyzna od razu po zapadnięciu wyroku opuścił Polskę i zaczął żyć za granicą, licząc na uniknięcie wymierzonej kary.
Trop za poszukiwanym prowadził do Czech, gdzie ostatecznie we współpracy z tamtejszymi funkcjonariuszami udało się zatrzymać mieszkańca powiatu wołowskiego.
- Skazany zanim został zatrzymany, skutecznie ukrywał się przez ponad rok czasu. W tym okresie często zmieniał adresy zamieszkania, zerwał kontakty rodzinne i towarzyskie. Próbując zmylić organy ściągania posługiwał się innymi danymi osobowymi - zdradza nadkom. Rynkiewicz.
Mężczyzna był zaskoczony akcją policji. Do końca utrzymywał, że zaszła pomyłka i chodzi o inną osobę, a on sam jest niewinny. Zatrzymany został już osadzony w zakładzie karnym gdzie będzie odbywał orzeczoną karę pozbawienia wolności.