RegionalneWrocławWrocław. Koronawirus. Dzieci grały w kosza mimo pandemii

Wrocław. Koronawirus. Dzieci grały w kosza mimo pandemii

To nie jest archiwalne zdjęcie, lecz aktualna, rzeczywista sytuacja ze złotnickiego parku. Rodzice pozwolili swoim spragnionym ruchu dzieciom na rozgrywki w koszykówkę.

Wrocław. Koronawirus. Dzieci grały w kosza mimo pandemii
Źródło zdjęć: © WP.PL

Wiosenny weekend odebrał rozwagę wielu wrocławianom. Tłumnie wylegli do parków i na tereny zielone. To sprawiło, że zamiast unikać innych osób, wielu spacerowiczów grupowało się nadmiernie. Straż miejska patrolowała wprawdzie parki i apelowała o rozsądek, jednak nie wszystkich udało się przywołać do porządku.

Jednak rekordziści to ryzykanci ze Złotnik - kilkanaścioro dzieci grało mecz koszykówki, a temu wszystkiemu przyklaskiwali ich rodzice. Nie sposób przypuszczać, że boisko zapełniła brygada zamieszkująca jedno gospodarstwo domowe. To szczyty braku rozsądku! Krzysztof Mroczko, który był świadkiem tej sytuacji i nie mógł się powstrzymać przed sfotografowaniem tego absurdalnego w czasach pandemii meczu i podzieleniem się gorzkimi wnioskami, wywołał dyskusję z szeregiem nerwowych reakcji. Bo brak rozsądku osób, które nie potrafią zrozumieć powodów, dla których wszyscy musimy się zastosować do obowiązujących zasad, zagraża także nam.

Sutryk oburzony postawą wrocławian

Na wysyp wrocławian w parkach i na bulwarach z oburzeniem zareagował prezydent Wrocławia Jacek Sutryk: - Tacy jesteśmy nienormalni? Nie potrafimy zrozumieć prostego przekazu, że jest niebezpiecznie - denerwował się podczas internetowego przekazu. - Mogę liczyć tylko i wyłącznie na zdrowy rozsądek wrocławianek i wrocławian. Nie mam żadnych innych instrumentów. Nie zamknę parków, nie ogrodzę ich dzisiaj nie wiadomo jakimi płotami. Dlaczego inne społeczeństwa potrafią sobie z tym poradzić? Tam się mówi, że nie i jest nie. A u nas trzeba powiedzieć od razu postawić 20-metrowy płot?

Spacer owszem, ale z głową

Oczywiście spacery nie są zabronione. Wręcz przeciwnie, dobrze jest zaplanować sobie taką aktywność, aby nie oszaleć w domu i nie pozbawiać się wypoczynku na świeżym powietrzu. Sport także jest wskazany. Jednak nie wolno zapomnieć o niezmiernie istotnym warunku: musimy unikać skupisk ludzi i trzymać się od siebie z daleka.

- Dzisiaj jestem naprawdę mocno zdenerwowany tym, co widzę - wyjaśnił swoją irytację prezydent Sutryk. - Nie możemy usiedzieć na tyłku? Wiem, że jest ciężko, wiem, że już długo siedzimy, ale znajdźmy sobie jakieś zajęcie. Uważam, że lepiej jest przemęczyć się przez czas jakiś, niż naprawdę cierpieć wiele miesięcy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)